Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. "To już kolejny raz"

Nad Siemianowicami Śląskimi unoszą się chmury czarnego dymu. Wszystko przez pożar wysypiska śmieci. Przerażeni mieszkańcy dzielą się informacjami o pożarze w mediach społecznościowych. Jak informuje Wyborcza, Wojewódzka Straż Pożarna w Katowicach sygnał o pożarze otrzymała ok. godziny 9 rano. Ogień trawi pojemniki zawierające substancje chemiczne. Urząd Miasta Siemianowice Śląskie ok. godziny 10 wydał komunikat: "Na miejscu są służby chemiczne. Trwa analiza składu chemicznego dymu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Redakcja Vibez poprosiła o komentarz mieszkankę Siemianowic Śląskich. 26-letnia Karolina zapytana o to, czy ma obawy w związku z pożarem, odpowiedziała: - Nie boję się o siebie, ale boję się o osoby starsze, które mogą mieć z tego powodu problemy z oddychaniem, boję się o naszą roślinność i zwierzęta, dlatego że tak ogromne zanieczyszczenie na pewno będzie miało wpływ na naszą okolice.

Karolina posłuchała się apelu władz o pozostanie w mieszkaniach. Kobieta poinformowała, że nie zauważyła zmiany jakości powietrza, ponieważ od razu po wybuchu pożaru zamknęła okna. - Nie wyszłam z psem na spacer, nie wietrzę mieszkania, więc w środku oddycha się bez zmian. Nie wiem, jak byłoby, gdybym wyszła na dwór.

Zapytaliśmy także o to, czy to pierwszy przypadek pożaru składowiska odpadów. Karolina powiedziała: - To już kolejny raz, kiedy taka sytuacja ma miejsce, w poprzednich latach pożary też się pojawiały.

Na stronie Urzędu Miasta Siemianowice Śląskie na bieżąco relacjonowany jest pożar. O 10 rano napisano: "W związku z pożarem składowiska odpadów w Michałkowicach przy ul. Wyzwolenia prosimy o zamknięcie okien w budynkach. W tej chwili na miejscu są już służby ratownicze i trwa gaszenie pożaru. O szczegółach będziemy informować Państwa na bieżąco". Godzinę później urzędnicy poinformowali, że w powietrzu niedaleko miejsca wybuchu pożaru nie znaleziono substancji zagrażających życiu lub zdrowiu.