Streamer podpalił kanapę. Konsekwencje były srogie

Kick to platforma służąca do prowadzenia transmisji na żywo. Za jej pomocą streamerzy mają szansę monetyzować swoje live'y. Niestety często decydują się na kontrowersyjne zachowania - wszystko po to, aby zebrać jak największą publikę. Wielokrotnie słyszeliśmy o użytkownikach aplikacji, którzy prezentowali niebezpieczne zachowania.

Przykładem może być Mike Smalls. Mężczyzna we wrześniu prawie zginął, ponieważ chciał przeczekać huragan Helena w namiocie, który rozbił na świeżym powietrzu. Z kolei inny streamer chciał pogłaskać "przyjazną" wiewiórkę, która go ugryzła i był zmuszony wykonać testy na wściekliznę.

Pullis to fiński streamer, który może pochwalić się ponad 10 tys. obserwujących na Kicku. Mężczyzna niedawno przeprowadził się do Estonii, o czym chciał poinformować osoby obecne na jego ostatnim live'ie. Nagle w niewyjaśnionych okolicznościach jego kanapa zaczęła płonąć: "Nie wiem, co się, k*rwa, dzieje. Chyba moja kanapa się pali. Co? Dlaczego moja kanapa się pali? Więc jestem z Finlandii, przeprowadzam się do Estonii, a moja kanapa się pali".

Po chwili ujawnił, że jakiś czas temu zapytał swoich znajomych, czy chcą kupić jego sofę, zanim się wyprowadzi. Niestety wszyscy odmówili, a streamer najwidoczniej się zdenerwował i podpalił mebel. Po około trzech minutach od rozpoczęcia transmisji kanapa zaczęła płonąć naprawdę mocno, a on zgasił ją kocem, przez co pokój wypełnił się dymem, który tak śmierdział, że mężczyzna zwymiotował do zlewu. Po chwili powtórzył czynność i znów stłumił ogień, żeby po raz trzeci podpalić sofę.

Zachowanie streamera nie było obojętne dla lokalnej policji. Już po kilkunastu minutach przyjechała na miejsce zdarzenia, wtargnęła do mieszkania i zakuła delikwenta w kajdanki. Zaraz po funkcjonariuszach na miejsce przyjechała straż pożarna, która sprawdziła, czy nie ma zagrożenia pożarem.