Skandale i aktywiści na COP28. Trwa globalny szczyt klimatyczny

30 listopada w Dubaju rozpoczął się COP28. To konferencja klimatyczna Organizacji Narodów Zjednoczonych, która potrwa do 12 grudnia. Przedstawiciele ogromnej większości państw na świecie będą na nim decydować o globalnej polityce klimatycznej.

O głównych zagadnieniach szczytu pisaliśmy już tutaj. Pod adresem uczestników konferencji pojawiają się oskarżenia o hipokryzję klimatyczną. Brytyjska prasa poinformowała, że w COP28 będą uczestniczyć król Karol, premier Rishi Sunak i były premier David Cameron. Każdy z nich doleciał do Dubaju osobnym prywatnym odrzutowcem.

Kontrowersje wzbudziło również samo powierzenie przez ONZ organizacji i prezydencji tegorocznego szczytu Zjednoczonym Emiratom Arabskim. Bliskowschodnia monarchia jest w pierwszej dziesiątce producentów ropy naftowej oraz w pierwszej piątce globalnych emisji CO2 w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.

Do Dubaju wybrała się również grupa aktywistek i aktywistów klimatycznych z inicjatywy Wschód. W nagraniu na X Dominika Lasota z tej organizacji ubolewała, że ze strony Polski w szczycie biorą udział jedynie prezydent Andrzej Duda i powołana w tym tygodniu przez premiera Morawieckiego ministra środowiska i klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.

Lasota stwierdziła, że w tak ważnym wydarzeniu powinni brać również przedstawiciele i przedstawicielki koalicji, która wygrała wybory i w grudniu obejmie władzę w Polsce. Aktywistka tłumaczyła, że inicjatywa Wschód pojawiła się w Dubaju, żeby konfrontować lobbystów paliwowych i polityków, którzy "nasze życie mają za nic".