Sabrina Carpenter z kolejną erotyczną pozą. Internauci oburzeni "Wieżą Eiffla"

Sabrina Carpenter to popularna amerykańska piosenkarka, aktorka oraz producentka. Gwiazda zagrała w takich produkcjach jak "Law & Order: Special Victims Unit", "Girl Meets World i Eyes Wide Open" czy "Orange Is the New Black". Równocześnie z karierą aktorską rozwija również swoje umiejętności wokalne.

Jej hity szturmem wdarły się do mainstreamu i podbiły radiostacje na całym świecie. "Espresso" i "Please, Please, Please" osiągnęły gigantyczny sukces. Sabrina nie jest jednak artystką dwóch utworów - można kojarzyć ją również ze starszych kawałków, takich jak "Feather", "Nonsense" czy "because i liked boy". Jej popularność rośnie w zawrotnym tempie.

Wydawać się może, że Sabrina to kolejna cukierkowa gwiazda pop, której repertuar będzie łudząco podobny do twórczości innych amerykańskich piosenkarek. Nic z tych rzeczy. Artystka uwielbia szokować słuchaczy swoją bezkompromisowością, odważnymi stylizacjami czy sprośnymi żartami. Podczas koncertów, gdy śpiewa utwór "Juno", wychodzi na koniec wybiegu i imituje erotyczne sceny. Co prawda fani Carpenter są już przyzwyczajeni do tego fragmentu performance'u, ale najnowsza poza zrobiła sporo szumu w social mediach.

17 marca w paryskiej Accor Arena odbył się koncert Sabriny. Tłumy fanów piosenkarki zobaczyło jej show na żywo. Nikt jednak nie spodziewał się, że tym razem podczas śpiewania "Juno", artystka zdecyduje się na naprawdę szaloną pozę. Z pomocą dwóch tancerzy, stworzyła "Wieżę Eiffla".

Social media zalała fala filmików, które wywołały oburzenie wśród internautów. W komentarzach piszą: "Czy tylko ja uważam to za obrzydliwe?", "przepraszam, ale na widowni są małe dzieci i to jest już przesada", "szczerze mówiąc, mam już dość tego, że ona ciągle wszystko przesadnie seksualizuje", "tęsknię za czasami, gdy popowe piosenkarki nie musiały się nadmiernie seksualizować, żeby zwrócić na siebie uwagę".