Sabrina Carpenter przesadziła? "Łóżkowe sceny" wywołały gorącą debatę

Sabrina Carpenter, która rozpoczęła swoją karierę jako gwiazda Disney Channel w serialu "Dziewczyna poznaje świat", przeszła długą drogę od uroczej dziewczyny z sąsiedztwa do odważnej artystki znanej z wyrazistych tekstów i performansów. Jej najnowszy album "Short 'n Sweet", wydany w sierpniu 2024 r., błyskawicznie trafił na szczyt listy Billboard 200. Obecnie Sabrina promuje swoje dzieło podczas światowej trasy koncertowej, która rozpoczęła się we wrześniu. To właśnie podczas tych koncertów doszło do sytuacji, która wzbudziła ożywioną dyskusję w internecie.

Szczególne emocje wywołał jeden z momentów koncertu, podczas którego Sabrina wykonuje utwór "Bed Chem". Na scenie pojawia się łóżko, artystka ubrana w nocną koszulę odśpiewuje utwór, a na koniec zasłaniają ją przezroczyste zasłony. Widać tam, jak Sabrina i towarzyszący jej mężczyzna zdejmują ubrania i przybierają intymną sugestywną pozę.

Wideo z tego występu, opublikowane przez użytkownika X @MPopCraves, szybko zdobyło ogromną popularność. Komentarz do nagrania brzmiał: "Nie mogę być jedyną osobą, która uważa, że to, co robi w obecności dzieci, jest nieodpowiednie". Autor wpisu wyraził również swoje oburzenie, tłumacząc, że zabrał swoją młodszą siostrę na koncert, nie spodziewając się "tak nieprzyzwoitego zachowania".

Dyskusja na temat występu podzieliła internautów. Niektórzy zwracali uwagę na przeszłość Sabriny jako gwiazdy Disneya oraz na potencjalnie młodszą publiczność jej koncertów. Komentarze w sieci pełne były zaniepokojenia, w tym takie jak: "Ma tak młodą publiczność i traumatyzuje ich w ten sposób - to naprawdę smutne".

Z drugiej strony, obrońcy artystki argumentowali, że odpowiedzialność za dobór wydarzeń, w których uczestniczą dzieci, spoczywa na rodzicach. Ich zdaniem koncerty Sabriny są skierowane do dorosłej publiczności, co podkreśla zarówno charakter albumu, jak i wyraźne komunikaty artystki o jej podejściu do seksualności.

Przeciwnicy i zwolennicy Sabriny wskazywali także na inne gwiazdy, które mierzyły się z podobną krytyką po odejściu od wizerunku zbudowanego w czasach Disneya czy Nickelodeon. Przykładami są Miley Cyrus i Ariana Grande, które również szokowały fanów bardziej wyrazistym stylem.

Dla wielu fanów takie artystyczne zmiany są naturalną ewolucją. Sabrina Carpenter wielokrotnie podkreślała swoje seks-pozytywne podejście, a nawet nazwała siebie "wulgarną" podczas jednego z występów w 2023 r.

Debata wokół występu Sabriny Carpenter z pewnością jeszcze długo będzie trwała. Współczesne standardy show-biznesu coraz częściej balansują między wyrazistością a odpowiedzialnością wobec różnych grup odbiorców. Choć krytycy mają swoje racje, dla wielu osób Sabrina Carpenter to artystka, która odważnie wyraża siebie i swoje poglądy - być może nieco zbyt dosadnie, ale w zgodzie z własną wizją artystyczną.