Fanka Sabriny Carpenter zrobiła TO na koncercie. Ochrona nie wierzyła

"That's that me espresso" - jeśli tego nie nuciłeś przez całe lato to albo spędziłeś je w jaskini, albo wykazujesz się nadzwyczajną odpornością na trendy. Szósty studyjny album Sabriny Carpenter ukazał się na koniec sierpnia i uderzył jak grom z jasnego nieba. Płyta "Short n' Sweet" to zdecydowanie typ growera - im dłużej się jej słucha, tym więcej czerpie się z niej przyjemności. Niby basic pop, ale ma w sobie dużo zadziorności, a produkcja jest topowa. Nie wspominając o tekstach - Sabrina zaprezentowała się jako tekściarka z polotem, tworząc zabawne, czasami zaczepne i nieco dwuznaczne słowa.

"And now the next thing I know, I'm like. Manifest that you're oversized" z "Bed Chem" to nie jest Mickiewicz, ale jak się okazuje - seksualne aluzje można wyłożyć ładnie, zgrabnie i tak, żeby piosenka miała szansę trafić do radia. Z kolei wersy z "Slim Pickins" to chyba najtrafniejsze podsumowanie niektórych randkowych wyborów... "Jesus, what's a girl to do? This boy doesn't even know the difference between there, their, and they are. Yet he's naked in my room". Girl, nie mogłaś bardziej zrelować.

Jej single to hity, jej płyta to hit, więc jej trasa - też jest hitem. Fani byli bardzo zdeterminowani, żeby kupić bilety, więc - są równie zdeterminowani, aby zapewnić sobie jak najlepsze miejsce. Nie tylko kolejkują na show kilka godzin, nie - "prawdziwi" fani przedkładają nawet własne potrzeby fizjologiczne nad dobry widok na scenę.

Było głośno o tym, że niektórzy fani Taylor Swift nosili pampersy dla dorosłych podczas trzygodzinnego "The Eras Tour", chcąc uniknąć chodzenia do toalety. Dziwne - dziwne, ale przynajmniej... względnie higieniczne? Uwzględniające dobro osób stojących obok?

Pewna fanka Sabriny Carpenter nie miała jednak takiej refleksji. Dziewczyna oddała mocz, stojąc na płycie, otoczona innymi ludźmi. Osoby, które były obok niej, zdały z tego relację na TikToku.

"Jakaś dziewczyna nasikała na płycie, więc wszyscy, którzy stali obok, zrobili z tego żart. Poprosiła nas, żebyśmy ją przypilnowali. Myśleliśmy, że to dlatego, że chce na chwilę usiąść, a jest taka malutka" - napisała użytkowniczka xochitl.

Osoby, które stały w tej samej okolicy napisały na ekranach swoich telefonów "daliśmy się obsikać na płycie, żeby zobaczyć Sabrinę", wcześniej formując kółko, żeby przypadkiem nie wejść na obsikane terytorium.

Jeden z chłopaków skończył z obsikanymi butami, a ochrona nie chciała w to uwierzyć. Dopiero kiedy grupa zgłosiła skandaliczne zachowanie fanki, pracownicy przyszli, aby to sprawdzić, a dziewczyna... uciekła. Sabrina Carpenter jeszcze nie zareagowała na ten story time, ale... chyba powinna? Mogłaby? Apel od gwiazdy na pewno powstrzymałby innych od sikania na jej koncertach.