Sabrina Carpenter na liście Grammy na Najlepszego Nowego Artystę. Nagrała już sześć płyt

Lubię Sabrinę Carpenter. Naprawdę. "Sweet n' Short" to świetny album, lekki, idealnie popowy, dowcipny i należą się jej za to wszelkie creditsy. "Espresso" śmiało może powalczyć o tytuł hitu roku - nie będę nawet zdziwiona, jeśli wygra, choć w tym roku konkurencja jest spora (m.in. Billie Eilish, Beyoncé, Lady Gaga & Bruno Mars, Charli xcx). Artystka niedawno rozpoczęła trasę koncertową, która w przyszłym roku dotrze także do Europy - a raczej do kilku wybranych krajów na Starym Kontynencie, jej kariera rozpędza się teraz w trybie (hehe) ekspresowym. Zapracowała sobie na to. W końcu wydała już sześć płyt.

Już podczas tournée wśród fanów pojawiły się kontrowersje, związane z tym, że Sabrina Carpenter wykonuje wyłącznie piosenki z dwóch ostatnich krążków - "Short n' Sweet" oraz "emails i can't sand". "Ona naprawdę nie przyznaje się do swoich poprzednich albumów" - pisali fani na X. Być może, ale cóż - one istnieją. O czym najwyraźniej zapomniała kapituła Grammy, uwzględniając Sabrinę Carpenter na liście możliwych nominacji w kategorii Najlepszy Nowy Artysta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie chcę obwiniać Sabriny - jeśli takie rzeczy się dzieją, to mamy do czynienia z błędem systemowym, błędem formalnym: ktoś wewnątrz instytucji na to pozwolił, takie są zasady. Nagrody to nie wszystko, czy w dzisiejszych czasach w ogóle coś znaczą - poza, powiedzmy, prestiżem? - z drugiej strony, mogą otworzyć drzwi przed debiutującymi muzykami. I dać im, dopiero raczkującym w branży, niezbędną walidację, która być może wzmocni ich na przyszłość. Jeśli artystka faktycznie otrzyma nominację, wyobrażam sobie, jak źli mogą być dopiero co odkryci artyści z jedną płytą na koncie. Spot zabrany, mleko wylane.

Oprócz Sabriny Carpenter na liście pretendentów do tytułu Najlepszego Nowego Artysty znajdują się także m.in.

• Chappell Roan (jedna płyta, debiut w 2023 r.),
• Shaboozey (trzy płyty na koncie, debiutancki album w 2018 r.),
• Benson Boone (jedna płyta, debiutował w kwietniu 2024 r.),
• Teddy Swims (dwie solowe płyty, debiut w 2023 r.),
• Megan Moroney (dwie solowe płyty, pierwsza wydana w 2023 r.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak widać - problem nie dotyczy tylko Sabriny Carpenter. Akademia kilkukrotnie zmieniała zasady nominacji, obecnie są one... dyskusyjne. Zwłaszcza w kontekście nagradzania "nowych" artystów, którzy:

• muszą wydać co najmniej pięć singli/utworów lub jeden album,
• nie mogą brać udziału w tej kategorii więcej niż trzy razy, w tym jako aktywni członkowie uznanego zespołu
• muszą dokonać przełomu w świadomości publicznej i wpłynąć na branżę muzyczną w okresie, w którym ubiegają się o nagrodę.

Ten ostatni punkt jest totalnym usprawiedliwieniem obecności Sabriny Carpenter na tej liście. Ale czy może nie warto byłoby pomyśleć po prostu o nowej kategorii, jak np. Przełom Roku - dla tych, których kariera nagle wybuchła lub zaliczyli wyjątkowo udany comeback? Dodam tutaj, że na Grammy nie ma kategorii Najlepszy Debiutancki Album, więc newcomerom pozostała rywalizacja ze starymi wyjadaczami w kategoriach open. Życie nie jest sprawiedliwe...

Oficjalne nominacje do Grammy zostaną ogłoszone 8 listopada, a nagrody zostaną wręczone 2 lutego 2025 r. w Los Angeles. Program oczywiście będzie emitowany na żywo.