Recenzje drugiego sezonu serialu "Heartstopper". Będzie kolejny hit?

Przed nami długo wyczekiwany drugi sezon "Heartstoppera". To serial Netfliksa, który powstał na podstawie serii graficznych powieści Alice Oseman, opowiadający o budującej się relacji między dwójką nastolatków. Pod koniec lipca pisaliśmy o księgarni na Węgrzech, która została ukarana za sprzedawanie komiksów pisarki.

Od premiery pierwszego, bardzo dobrze przyjętego sezonu, minął już rok. 3 sierpnia na Netfliksie pojawi się kolejny rozdział przygód Charliego i Nicka. Czy i tym razem będziemy się zachwycać? Pierwsze recenzje drugiego sezonu "Heartstoppera" są naprawdę obiecujące.

W drugim sezonie "Heartstoppera" na pewno nie będziemy narzekali na nudę. Przed nastolatkami nie tylko egzaminy, szkolna wycieczka do Paryża i bal maturalny, ale również wiele kłopotów i to nie tylko sercowych.

W kontynuacji mamy zobaczyć, jak Nick i Charlie radzą sobie w nowym związku. Z kolei parę lesbijek - Tarę i Darcy - czeka kryzys w związku. Twórczyni i obsada sugerowali również, że drugi sezon "Heartstoppera" będzie zdecydowanie mroczniejszy, a poza wątkami związanymi z coming outem mają zostać również poruszone m.in. zaburzenia odżywiania. W sumie dostaniemy osiem 30-minutowych odcinków.

Wychodzi jednak na to, że twórcom udało się nie pogubić w tak licznych problemach i wątkach. Pierwsze recenzje drugiego sezonu "Heartstoppera" są naprawdę obiecujące. Kontynuacja jest chwalona m.in. za to, że tym razem sporo czasu poświęcono postaciom drugoplanowym.

Przypomnijmy, że na początku to rozwijająca się relacja Nicka i Charliego zajmowała główny czas na ekranie. Jeśli liczyliście na więcej Olivii Coleman w drugim sezonie "Heartstoppera", to też się nie zawiedziecie.

Nie brakuje również tego, na co wszyscy liczymy, gdy sięgamy po "Heartstoppera". Recenzenci ponownie zachwycają się podejściem twórców do przedstawiania queerowości, coming outów i problemów, z jakimi zmagają się młodzi ludzie. Marianka Swain w recenzji dla The Telegraph twierdzi, że drugi sezon "Heartstoppera" idealnie pokazuje, "czego nie robić ani nie mówić". Według niej serial jest przewodnikiem dla osób LGBTQ+ i ich sojuszników.

"Kolejną wspaniałą rzeczą jest to, że 'Heartstopper' w drugim sezonie nadal zachowuje swoje serce. Charlie i Nick czy Tara i Darcy mogą spać w tym samym łóżku w pokojach w Paryżu, ale na ekranie nie zobaczymy niczego poza pocałunkiem. Czy to jest realistyczne? Może nie, ale czy nie jest to również odświeżające spojrzenie po hiperseksualnych związkach, które są tak często przedstawiane w innych programach o nastolatkach, takich jak 'Euforia' i 'Sex Education'? Zdecydowanie" - twierdzi Abby Cavenaugh w recenzji dla Collider.

Nie myślcie jednak, że "Heartstopper" to tylko opowieść o nastolatkach LGBTQ+ i dorastaniu. Wielu krytyków zwraca uwagę na to, że to historia o stawaniu się tym, kim chcemy być i podążaniu za własnymi marzeniami i planami. Jeśli więc właśnie za to pokochaliście pierwszą część, to drugi sezon "Heartstoppera" was nie zawiedzie.

"Podczas gdy w centrum znajdują się pytania dotyczące queerowości, Oseman i aktorzy wcielający się w wykreowane przez nią postaci, badają niekończące się zmiany, które pojawiają się w życiu, gdy jesteśmy młodzi oraz to, jak bolesne i piękne jest ciągłe dostosowywanie się do ogromnych zmian jakie zachodzą, gdy próbujemy odkryć to, kim jesteśmy" - czytamy w recenzji Aramide Tinubu na Variety.

Źródło: Variety, The Telegraph, Collider, Mashable