Queerowa wersja "Scooby-Doo". LGBT+ ma prezent na Halloween
W Polsce 18 października swoją premierę miał serial "Living for the Dead". Produkcja do złudzenia przypomina popularną kreskówkę "Scooby-Doo". Społeczność queer otrzymała prezent na zbliżające się Halloween.
"Living for the Dead" to fabularne show, w którym grają queer aktorzy. Serial opowiada pięcioosobowej grupie, która poskramia duchy. Dodatkowo każdy z członków zespołu ma nadprzyrodzone umiejętności. Za produkcję materiału odpowiedzialna jest Kristen Stewart wraz z narzeczoną. W serialu doszukać się można masy podobieństw do kreskówki "Scooby-Doo".
Kreskówka "Scooby-Doo" nabrała kolorów
"Living for the Dead" produkcji Kristen Stewart i jej narzeczonej już trafiło do internetu. Na ten moment serial można obejrzeć na platformie filmowej "Hulu". Seria filmów stylizowana jest na dokument o poszukiwaczach duchów. W role główne wcielili się: Juju Bae jako wiedźma, Alex LeMay, czyli ekspert ds. technologii, Roz Hernandez to badaczka zjawisk paranormalnych, Logan Taylor jako medium oraz Ken Boggle specjalizujący się w czytaniu kart tarota.
Jeśli chodzi o fabułę produkcji, to jest ona bardzo zbliżona do historii "Scoobiego-Doo". Grupa przyjaciół zajmująca się badaniem zjawisk paranormalnych podejmuje się upiornych misji. Główną różnicą jest queerowa otoczka widoczna w całej serii filmów. Dodatkowo każdy z paczki przyjaciół ma niecodzienne zdolności. W serialu jest dużo interakcji pomiędzy członkami zespołu. Pojawiają się również wątki romantyczne.
Źródło: Into
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]