Przywiozła zwłoki wujka do banku. Niewiarygodne, co planowała

Erika de Souza Vieira Nunes potrzebowała pieniędzy. Konkretnie ok. 13 tys. zł. Udała się do banku z prośbą o pożyczkę, lecz nie była sama. Zabrała ze sobą 68-letniego wujka Paulo Roberto Bragę. Zgodnie z planem Eriki to jej krewny miał podpisać się pod wnioskiem o kredyt. Problem polegał na tym, że był martwy.

Internet obiegło upiorne nagranie rozmowy z pracownikami banku. Erika próbuje przekonać nieżyjącego wujka, żeby podpisał dokumenty. Kobieta podpiera głowę nieboszczyka, żeby nie opadła na klatkę piersiową. Mężczyzna nie daje znaku życia. Ma otwarte usta, półprzymknięte oczy i nienaturalnie woskową twarz. Siedzi na wózku inwalidzkim z dłońmi opartymi o blat.

- Wujku, słyszysz? Musisz podpisać - mówi Erika, po czym dodaje: - On już tak ma, że jest małomówny. Jeśli nie czujesz się dobrze, wujku, zabiorę cię do szpitala.

- Nie wiem, czy to jest legalne. On nie wygląda dobrze. Jest bardzo blady - odpowiada pracownik banku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sytuacja wzbudziła podejrzenia obsługi. Pracownicy zaalarmowali policję, która po przybyciu na miejsce i dokonaniu wstrząsającego odkrycia aresztowała Erikę. Zwłoki 68-latka trafiły tam, gdzie ich miejsce, czyli do kostnicy. Kobiecie grożą zarzuty defraudacji i zbezczeszczenia zwłok.

Sprawdź też: Numer jeden w kinach. Wciska widzów w fotel, świetne recenzje

Erika miała być zdziwiona, gdy dowiedziała się, że jej bliski zmarł. Śledczy ustalili, że staruszek nie żył już na kilka godzin przed przybyciem do szpitala. Biegli wykażą, czy mężczyzna odszedł śmiercią naturalną. Jeśli nie, do listy zarzutów może dojść usiłowanie zabójstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To dobra kobieta i ma świetną córkę, która jej teraz potrzebuje. Bardzo dbała o swojego wujka. Wierzymy w niewinność Eriki" - czytamy w oświadczeniu obrony.

Podobna historia wydarzyła się w 2022 r. w Carlow w Irlandii. Po śmierci 66-letniego Peadara Doyle'a jego siostrzeniec zabrał ciało wujka na pocztę. W ten sposób chciał przywłaszczyć sobie emeryturę w wysokości ok. 1065 zł.

Źródło: CNN Brazil