Ksiądz z Polski ukradł miliony i wydał je na operacje plastyczne. Odessał sobie tłuszcz
Paweł B., katolicki ksiądz z Polski, został zatrzymany przez śledczych w USA. Ciążą na nim poważne zarzuty - jest podejrzany o przywłaszczenie ok. 650 tys. dolarów.
W USA zrobiło się głośno o katolickim duchownym z Polski. Paweł B., znanym w Stanach Zjednoczonych jako Paul B. 17 sierpnia został z hukiem aresztowany pod zarzutem licznych oszustw finansowych. Amerykański wymiar sprawiedliwości poinformował, że skala jego przekrętów jest olbrzymia i opiewa się na minimum 650 tys. dolarów, czyli ok. 2,4 mln zł.
Podobne
- Przywiozła zwłoki wujka do banku. Niewiarygodne, co planowała
- Ksiądz pogryzł parafiankę. Jak lew bronił hostii
- Każe dzieciom płacić za czynsz i jedzenie. "Uczy" je gospodarować pieniędzmi
- Przeprowadzali przerażające operacje. Transmitowali je w internecie
- Policjant na służbie wystąpił w filmie dla dorosłych. Złapano go na gorącym uczynku
Chytry ksiądz należał do zakonu kapucynów z Krakowa, jednak od dawna przebywał w Nowym Jorku, w klasztorze na Manhatannie. Wyjątkowo ironiczny jest fakt, że Paweł B. ślubował ubóstwo, a przez osiem lat oszukiwał wiernych, defraudując przekazywane przez nich dary pieniężne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KACPER MUDOR MOOD: Spełniam się jako DRAG QUEEN
Wyłudziły setki tysięcy dolarów. Wydawał je na drogie restauracje i operacje plastyczne
"Wykorzystał swoją pozycję duchownego, aby zdobyć zaufanie ofiar w całym kraju i ukraść im setki tysięcy dolarów" - przekazał "New York Post" prokurator Południowego Dystryktu Nowego Jorku Damian Williams. Śledczy w USA ustalili, że Paweł B. udawał, że zarządza organizacjami charytatywnymi i prowadzi szpital w Libanie. Sprawiał pozory, że sam jest na misji i pomaga chorym na Bliskim Wschodzie, podczas gdy w rzeczywistości cały czas przebywał w Nowym Jorku, wydając pieniądze darczyńców na własne przyjemności. Miał nawet czelność przekonywać wiernych, że został ranny w wyniku eksplozji w Bejrucie w sierpniu 2020 r.
Duchowny od grudnia 2017 r. do lutego 2024 r. przelał na swoje konta bankowe ponad 600 tys. dolarów. Jadał w ekskluzywnych restauracjach, jeździł na liczne wycieczki mim. do Hamptons - informuje "New York Post". 15 tys. dolarów, czyli ok. 60 tys. zł wydał też na liposukcję, czyli operację polegającą na odsysaniu tłuszczu.
Duchownemu grozi nawet 40 lat więzienia. Mężczyzna aktualnie przebywa w areszcie na Brooklynie. "W miarę rozwoju sprawy prowincja konsultuje się ze swoimi przełożonymi w Rzymie, aby ustalić właściwy sposób postępowania kanonicznego" - poinformował amerykańskie media rzecznik zakonu kapucynów.
Źródło: nypost.com, thedailybeast.com
Popularne
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?