Prezydent Francji zapowiedział kąpiel w Sekwanie. Paryżanie wzywają do grupowego sr*nia do rzeki
Francuzi to stan umysłu i wbrew pozorom nie są wcale tacy classy i romantyczni? W internecie trenduje hashtag, który nawołuje do kolektywnego defekowania do Sekwany.
Sekwana nie należy do najczystszych rzek na świecie. Nie doskoczy co prawda do poziomu Gangesu, ale raczej nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby się kąpać w rzece przepływającej przez Paryż. Woda, duże ośrodki miejskie (ścieki), to nigdy nie jest dobra kombinacja. Wisła też nie sprzyja doskonaleniu umiejętności pływackich - nie ma się co czarować.
W związku z tym, że Paryż będzie gospodarzem tegorocznych letnich Igrzysk Olimpijskich, władze Francji podjęły kroki, aby skutecznie oczyścić Sekwanę. Wszystko dlatego, że wcześniejsze badania rzeki wykazały, że jej czystość jest stanowczo poniżej dopuszczalnych norm. Oznaczałoby to kłopot w organizacji zawodów w dyscyplinach wodnych. Rząd wychodzi ze skóry, aby poprawić jakość wody i obiecuje, że do 23 czerwca Sekwana będzie bezpiecznym kąpieliskiem. Sam prezydent Francji Emmanuel Macron obiecał, że jako pierwszy przepłynie się czystą rzeką i udowodni, że wszelkie obiekcje są zbędne. Co na to Francuzi?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk
Na czyszczenie Sekwany wydali 1,5 mld euro. Francuzi dosłownie sr*ją na to
Jak się okazuje, mieszkańcy Francji są wybitnie dowcipni. Na wieść o tym, że czyszczenie Sekwany w celu przygotowania jej na tip-top przed Igrzyskami Olimpijskimi kosztowało 1,5 mld euro (czyli ok. 6,39 mld zł), a prezydent Macron oraz burmistrzyni Paryża Anne Hidalgo obiecali, że osobiście pójdą popływać w rzece, żeby udowodnić, że ta jest wystarczająco czysta, postanowili urządzić... Dzień Sr*nia do Rzeki.
Wydarzenie odbędzie się 23 czerwca i będzie polegało na grupowym defekowaniu do rzeki. Każdy chętny może stawić się nad brzegiem świeżo oczyszczonej Sekwany i oddać tam kał, zanim wykąpie się w niej prezydent i burmistrzyni Paryża. W internecie trenduje hashtag #jechiedanslaseinele23juin, który można przetłumaczyć jako #23czerwcasramdosekwany. W ten sposób Francuzi protestują przeciwko zrobieniu z Sekwany kąpieliska.
W temacie społeczeństwo
- Psy i koty będą musiały mieć własny PESEL? Za brak rejestracji kary finansowe
- Quebonafide przeprasza. Fani wciąż nie dostali boxu za 399 zł. Miał przyjść w sierpniu
- Sfingował własną śmierć. Chciał zobaczyć, kto przyjdzie na jego pogrzeb
- Pierwsza stacja benzynowa Skolima już jest. Konkurencyjne ceny paliwa, róż i palmy
Popularne
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- Horrory, które zniszczą cię w Halloween. Nie oglądaj ich sam
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Sombr naprawdę PRZESADZIŁ. Fani sprzedają bilety na jego koncerty
- Wrzuciła 7 tiktoków i stała się prawdziwym viralem. Każdy chce należeć do "Grupy 7". O co chodzi w trendzie?
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]





