Podrabiał bilety na Taco i Podsiadło? Oszust się doigrał
Dwa giganty polskiej sceny muzycznej niedawno rozpoczęli trasy koncertowe. Zarówno Dawid Podsiadło, jak i Taco Hemingway wyprzedali praktycznie wszystkie występy. Niestety nie wszyscy załapali się na bilety. Pewien oszust z Bydgoszczy postanowił na tym skorzystać.
Dawid Podsiadło to jeden z najpopularniejszych artystów w Polsce. Piosenkarz bez problemu wyprzedaje koncerty w największych obiektach w kraju. Można go znać z przebojów takich jak "Trójkąty i Kwadraty", "W Dobrą Stronę" czy hitu z najnowszego albumu "Lata Dwudzieste" - "To co masz Ty". Latem 2024 r. gwiazda odwiedzi cztery miasta, w których zagra łącznie siedem ogromnych koncertów.
Podobne
Równocześnie w trasę koncertową wyruszył Filip Szcześniak, działający pod pseudonimem "Taco Hemingway". Popularny polski raper słynie z kawałków takich jak "Następna stacja", "6 zer", "W piątki leżę w wannie" czy "Tamagotchi". Występy artysty cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Udało mu się wyprzedać wszystkie z nich.
Oszuści grasują w internecie
Internet jest pełen oszustów, którzy chcą zarobić na sprzedawaniu fejkowych biletów. Ci najczęściej nalegają na szybki przelew BLIK, a gdy dostaną pieniądze, blokują ofiarę. Niestety wielu zapalonych fanów często nie zwraca uwagi na to, czy sprzedawca ma dobre intencje. Bez dłuższego zastanowienia wysyłają przelew i mogą się pożegnać zarówno z koncertem, jak i pieniędzmi.
Pewien oszust z Bydgoszczy poszedł o krok dalej. Mężczyzna sprzedawał podrobione wejściówki. Jego klienci dowiadywali się, że bilet jest nieprawidłowy dopiero w momencie skanowania. Do przekrętu wykorzystywał kilkanaście multikont stworzonych na Facebooku. W ten sposób oszukał ogrom fanów m.in. Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya. Złodziej w końcu się doigrał. Lokalna policja zakończyła jego nielegalny biznes.
Policja złapała oszusta
Oszust ułatwił aresztowanie bydgoskim funkcjonariuszom. 13 czerwca mężczyzna z własnej woli wybrał się na komisariat. Chciał się tylko dowiedzieć, dlaczego do jego domu przyjechała policja. Lidia Kowalska, rzeczniczka Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy, w komentarzu dla portalu Wyborcza mówi: "Rozmawiającego z dyżurnym zauważyli dzielnicowi: starszy sierżant Łukasz Szmajda i młodszy aspirant Łukasz Surmacz. Od razu rozpoznali mężczyznę, jako osobę poszukiwaną przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności za oszustwo".
Policjanci złapali złodzieja. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna miał przy sobie narkotyki. W późniejszym czasie odkryto jego internetowy interes. To właśnie wtedy na światło dzienne wyszły przekręty związane ze sprzedażą fejkowych biletów.
Źródło: Wyborcza
Popularne
- Prowadziła koleżankę na smyczy? Internauci w szoku
- Mężczyźni odkrywają moc staników? Wszystko dzięki Madison Beer
- Parówka, wrzask i Julia Żugaj. O tym nagraniu huczy internet
- Narodowcy chcą bronić granic Polski. Przy okazji oberwie się aktywistom?
- Hit tegorocznych wakacji. Plaże pokryją ślady penisów?
- Pojechały na wycieczkę z Kościoła. "Stare babcie się drą"
- Zastąpili poznańskie koziołki. Politycy PiS trykają się w oknie
- Kobietę rzucił chłopak. W zemście odgryzła mu język
- Kandyduje na gubernatorkę Tokio. Rozebrała się podczas transmisji wyborczej