Pilot zawrócił samolot. Doszło do śmierdzącego incydentu

Julia Żugaj zatrzymała pociąg (i kosztowało ją to 2,5 tys. zł), a bezimienny pies zawrócił cały samolot. Pasażerowie kursu amerykańskich linii lotniczych musieli być niepocieszeni, chociaż - czy można złościć się na słodziaka?

To miał być standardowy lot. Normalna przeprawa, zarówno dla pilota, jak i dla pasażerów United Airlines. Wypadek zdarzył się jednak nieoczekiwanie na trasie Huston-Seattle. Miasta dzieli odległość ok. 3,7 tys. km. Samochodem taka podróż potrwałaby ok. 35 godzin. Lot skraca ją do mniej więcej czterech - oczywiście pod warunkiem, że nic nietypowego się nie wydarzy.

Podróżnicy lecący lotem 422 w Boeingu 737 mieli wyjątkowego pecha. Samolot musiał zawrócić ledwie godzinę po starcie i zaliczyć nieplanowane międzylądowanie w Dallas. A wszystko z powodu psa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Użytkownik serwisu reddit.com opisał, że znajdował się na pokładzie rzeczonego samolotu. Okazało się, że system został zhackowany przez psa, który nie wytrzymał presji (i parcia). Czworonóg załatwił swoją potrzebę na korytarzu w samolocie, co sprowokowało pilota do międzylądowania. Linia United Airlines potwierdza, że rzeczywiście doszło do takiej sytuacji.

Sprawdź też: Wpadka na wizji odjęła mu mowę. Po chwili zaczął klaskać i machać do kamery

Zanim samolot otrzymał pozwolenie na kolejny start, zanieczyszczenia musiały zostać usunięte. Internauta donosi, że załoga naziemna spędziła dwie godziny na czyszczeniu dywanu z psiej kupy, zanim udało im się posprzątać bałagan i usunąć nieprzyjemny zapach.

Ostatecznie lot był sporo opóźniony, a wszystkie zawirowania można było śledzić na stronie Flightradar24. Czy ktoś mógłby się spodziewać, że niepanujący nad potrzebami pies będzie w stanie zawrócić samolot?