Oskar Szafarowicz własną piersią broni krzyża. "Zawsze noszę przy sobie"

Rafał Trzaskowski 16 maja podpisał rozporządzenie, które wywołało spore kontrowersje wśród zaangażowanej prawicy. Prezydent Warszawy zadecydował o wprowadzeniu zakazu eksponowania symboli religijnych w stołecznych urzędach oraz dekorowaniu nimi biurek pracowników. Oznacza to brak krzyży czy świętych obrazków w przestrzeni publicznej - restrykcje nie obejmują naturalnie przedmiotów osobistych. Medaliki, krzyżyki, nawet różańce czy opaski każdy może nosić swobodnie.

Agata Diduszko-Zyglewska, przewodnicząca klubu Nowa Lewica-MJN-Razem, w komentarzu dla "Wyborczej" wyjaśniła, że decyzja jest podyktowana konstytucyjnym zapisem o neutralności religijnej państwa. Przypomnijmy: Polska jest krajem świeckim, a dominującą religią jest katolicyzm.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2021 r. 71,3 proc. Polaków zadeklarowała przynależność do Kościoła katolickiego (27 mln 100 tys. osób). Z drugiej strony spada liczba osób uczestniczących w niedzielnej mszy św. (w 2022 r. 29,5 proc.) i przystępujących do komunii (13,9 proc.) oraz innych sakramentów (np. chrztu, bierzmowania, ślubu) - te wyniki przytacza Rocznik Statystyczny Kościoła katolickiego w Polsce "Auarium Statisticum Ecclesia in Polonia" Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozprzędzenie podpisane przez Rafała Trzaskowskiego oprócz m.in. ks. Janusza Chyły czy posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego, skomentował także młody działacz PiS Oskar Szafarowicz.

Jak wyjaśnialiśmy wyżej: osobiste przedmioty manifestujące przynależność religijną nie podlegają zakazowi. Na tej deklaracji wiary Oskar Szafarowicz jednak nie poprzestał.

Warto nadmienić, że w Polsce wszystkie sprawy związane z dewastowaniem symboli religijnych są traktowane poważnie. Dwóch młodych chłopaków z Dęblina za zerwanie krzyża, uszkodzenie go i porzucenie w krzakach w listopadzie 2023 r. usłyszało nieprawomocny wyrok roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych.

Wpis Szafarowicza doczekał się różnych reakcji. Niektórzy internauci są zachwyceni postawą młodego człowieka i twierdzą, że "tak powinno być". Inni publikują pod jego postem obrazki nawiązujące do religii z polską flagą i krzyżem. Nie wszyscy jednak gratulują młodemu działaczowi PiS. Na X znalazło się kilka wpisów, celnie wbijających mu szpilę.

"Weź go sobie na drogę" - pisze Tomasz. "Medalik na szyi, różaniec w kieszeni, ze złożonymi rączkami stoisz w kościele pod figurą, a diabła masz za skórą. Prawdziwy katolik nie obnosi się z symbolami, tylko ma Boga w sercu" - dodaje Gramal. "Oskar wyluzuj, możesz mieć go wszędzie, gdzie chcesz. Tylko nie zmuszaj innych do jego oglądania. Prawdziwa rzetelna wiara nie potrzebuje afiszowania się". "Ale o to właśnie chodzi - chcesz mieć symbol religijny ze sobą, no problemo. Miej i pozwól, żeby inni, którzy akurat nie chcą mieć, są innego wyznania lub nie po drodze im z instytucją Kościoła, też mieli wybór" - podsumowuje churches.