Ograniczenie do 30 km/h niemal w całym mieście. Wchodzi już w grudniu
Od grudnia w Amsterdamie zacznie powszechnie obowiązywać ograniczenie prędkości do 30 km/h. Czy to dobre rozwiązanie?
Władze Amsterdamu chcą bezpieczniejszego i cichszego ruchu drogowego w stolicy. W związku z tym ponad 80 proc. dróg stanie się drogami z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Autobusy i tramwaje poruszające się po wydzielonych torach nadal będą mogły jeździć z prędkością 50 km/h. Jednak będą musiały zwolnic do 30 km/h tylko na wyznaczonych odcinkach.
Dlaczego Amsterdam wprowadza ograniczenie do 30 km/h?
Nowe przepisy wejdą w życie dopiero 8 grudnia, ale już 2 września miasto zaczęło instalację prawie 5 tys. nowych znaków drogowych, a także dostosowywanie 170 sygnalizacji oraz innych "środków infrastrukturalnych". Rozpoczęła się również kampania pod hasłem: "Jeździmy 30 dla siebie nawzajem".
Nowe znaki ograniczające prędkość będą początkowo zakryte naklejkami informującymi, że nowa prędkość obowiązuje od 8 grudnia. Władze prognozują, że nowe ograniczenie prędkości powinno doprowadzić do zmniejszenia liczby poważnych wypadków o 20 do 30 proc. Zmniejszy się również zanieczyszczenie hałasem. Miasto będzie monitorować te zmiany wraz z firmami transportowymi i służbami ratunkowymi.
Amsterdam zamieszkuje ponad 820 tys. osób. Jak podał serwis deutchnews.nl, samochód ma ok. co czwarta. Dla porównania wg danych GUS z przełomu lat 2021/2022 w 1,86-milionowej Warszawie zarejestrowanych jest 1,7 mln pojazdów, z których 1,43 mln to samochody osobowe.
Źródło: nltimes.nl
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?