Odpowiedź ministerstwa na apel o roślinny posiłek w szkołach szokuje
Stowarzyszenie "Rodzice dla Klimatu" złożyło projekt ustawy o wprowadzeniu w przedszkolach i szkołach jednego roślinnego posiłki tygodniowo. W odpowiedzi Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce wprowadzić... dziczyznę.
Często piszemy o wpływie, jaki przemysłowa hodowla mięsa ma na pogłębianie się kryzysu klimatycznego i o warunkach, w jakich żyją zwierzęta przeznaczone do spożycia. Ograniczanie spożycia mięsa jest jednym z niezbędnych elementów w walce z globalnym ociepleniem i utratą bioróżnorodności.
Podobne
- Weganie apelują do ministry zdrowia. Żądają zmian w szpitalnych posiłkach
- "Globalne wrzenie". Sprawdzili, jakich temperatur człowiek nie wytrzyma
- Gorące głosowanie podzieliło Parlament Europejski. Jaki był wynik?
- Ostatnie Pokolenie na wałach przeciwpowodziowych. Apel do rządu
- Ostrzeżenia zdrowotne w kraju. W tle kryzys klimatyczny
"Rodzice dla Klimatu" to jak sami o sobie piszą: "różnorodna grupa rodziców, którzy promują międzypokoleniowy aktywizm na rzecz budowania sprawiedliwości klimatycznej".
"Rodzice dla Klimatu" chcą roślinnych posiłków
Organizacja we współpracy z prawnikami przygotowała projekt ustawy senackiej, w której zawarta jest możliwość wyboru posiłków roślinnych w przedszkolach i szkołach. Dodatkowo postulują wprowadzenie jednego posiłku roślinnego dla wszystkich dzieci, raz w tygodniu.
Opinię na temat ustawy wydało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Ciężko pojąć, jak właśnie z tej instytucji mógł wyjść taki trolling. Pierwsze co możemy przeczytać w opinii, dostępnej na internetowej stronie Senatu, to stwierdzenie, że kwestia żywienia dzieci jest "poza zakresem odpowiedzialności Ministra Klimatu i Środowiska".
Wprowadzenie wyboru ogranicza wg Ministerstwa prawa rodziców
Cóż, dość dziwne, zważywszy na to, jak duży wpływ nasze wybory żywieniowe mają na klimat i środowisko. Ale na tym nie koniec. Deklarowany brak decyzyjności w kwestiach podejmowanych w projekcie ustawy nie powstrzymał Ministerstwa od kontynuowania jej opiniowania.
Wprowadzenie zapewnienia przez przedszkola i szkoły wyboru między posiłkami roślinnymi i odzwierzęcymi Ministerstwo opisuje jako "daleko idącą ingerencję w wolność wyboru i wychowania rodziców przez dzieci". Naprawdę.
Kuriozalna kontrpropozycja Ministerstwa
Na tym również nie koniec. Wydająca opinię wiceministra Małgorzata Golińska wysuwa kontrpropozycję, by do diety w szkołach i przedszkolach wprowadzić dziczyznę. Kurtyna.
"Rodzice dla Klimatu" poważnie potraktowali ten kuriozalny pomysł. Wyliczyli, że przy obecnej ilości dzieci w systemie edukacji i zwierzyny w kurczących się lasach, w 15 miesięcy zostałyby zjedzone wszystkie sarny i dziki w Polsce.
W temacie ekologia
- Planujesz kupić nowego MacBooka? Czeka cię niemiła niespodzianka (Apple move)
- Uratuj jedzenie w Lidlu. Tanie eko-paczki wspierają ideę kupujesz - nie marnujesz
- Czy wiesz, jak odnawialna energia zmienia naszą przyszłość? [QUIZ]Mat. Sponsorowany
- Bycie eko we własnym domu nie jest trudne. Sprawdź, czy wiesz, jak wprowadzić dobre nawyki [QUIZ]Mat. Sponsorowany
Popularne
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Horrory, które zniszczą cię w Halloween. Nie oglądaj ich sam
- Wrzuciła 7 tiktoków i stała się prawdziwym viralem. Każdy chce należeć do "Grupy 7". O co chodzi w trendzie?
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]
- Big Time Rush: "dzięki BTR bycie w boysbandzie znów stało się cool" [WYWIAD]





