Niesamowita akcja ratowników. Przejechali 700 km dla psa
Ratownicy SAR z Kołobrzegu rozpalili serca mieszkańców miejscowości Kuligów nad Bugiem na Mazowszu. Przejechali aż 700 km, aby uratować przerażonego szczeniaka.
Ratownicy SAR z Kołobrzegu na zawsze pozostaną w pamięci mieszkańców miejscowości Kuligów. Lokalne służby przez sześć nie były w stanie pomóc uwięzionemu na wysepce szczeniakowi. Kilkumiesięczne zwierzątko było przemarznięte i przerażone. Ratownicy z Kołobrzegu o sytuacji dowiedzieli się w piątek 2 lutego ok. godz. 21:00. Od razu zdecydowali, że przyjadą z pomocą.
Ratownicy SAR pomogli kilkumiesięcznemu szczeniakowi
Gdy do ratowników dotarły informacje o przerażonym psie, od razu zdecydowali się działać. Po godz. 21:00 trzech z nich razem z łodzią z brzegowej stacji ratowniczej wyruszyło na Mazowsze.
- Po dojechaniu na miejscu stwierdzili ciężkie warunki, schodzącą dużej grubości krę lodową z góry rzeki, ale dwukrotne podejście do tej wyspy i za drugim razem udało się stamtąd tego pieska uwolnić i przyprowadzić na brzeg - powiedział w rozmowie z RMF FM Sebastian Kluska, dyrektor SAR.
Uratowany psiak trafił pod opiekę fundacji. Warto zaznaczyć, że ratownicy SAR na co dzień pracują w każdych warunkach na morzu przy falach sięgających nawet 6 metrów. Mieszkańcy Kuligowa bez wątpienia na zawsze zapamiętają przepiękną akcję zaangażowanych służb.
Źródło: rmf24.pl
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Lewaczka załamana warunkami pracy. "W latach 90. byście zdechli z głodu"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło