Niedługo będzie 20 mln Polaków? Tragiczne dane o dzietności
GUS opublikował dane na temat zgonów i urodzeń w pierwszym półroczu. Dane są nawet gorsze niż mało optymistyczne przewidywania specjalistów od demografii.
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane za pierwsze półrocze 2024 r. Także te dotyczące liczby urodzeń. W maju urodziło się 21 tys. dzieci (w porównaniu do 24 tys. w 2023 r.), w czerwcu jedynie 19 tys. (w porównaniu do 22,7 tys. rok temu). Oznacza to, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy na świat przyszło w Polsce 259,9 tys. osób. W tym samym czasie zmarło 403,7 tys. Polek i Polaków.
Podobne
- Lewica proponuje wolną Wigilię. Polacy-katolicy dostali szału
- Filip Chajzer odcina się od problemów. "I'm still standing" i do przodu
- Co dalej z aborcją? Sejm podjął decyzję
- "Nie chcę być w ciąży". Czy Polacy godzą się z decyzją kobiet?
- Najjjka ostro o nowym szkolnym przedmiocie. "Będzie deprawował młodzież"
Polek i Polaków będzie tylko 20 mln?
Komentatorzy zajmujący się demografią opisują te liczby jako kolejny krok głębiej w zapaść demograficzną w Polsce. Pracujący dla Meta w Dolinie Krzemowej analityk Szymon Pifczyk napisał na portalu X: "To jest wręcz niewyobrażalne, jak szybko Polska wymiera". Dodał: "250 tys. urodzeń oznacza 20 mln Polaków jeszcze za naszego życia". Autor bloga o demografii Krzysztof Mamiński podkreślił: "Nic nie zostało z kwietniowego 'odbicia', w którym niektórzy widzieli nadzieję na, przynajmniej krótkoterminowe, ubicie dna".
Komentujący podkreślają, że dane GUS obejmują również dzieci obcokrajowców na stałe lub czasowo przebywających w Polsce. W 2023 r. głośno było o badaniach, z których wynikało, że 68 proc. Polek nie jest zdecydowanych na macierzyństwo. Na konferencji zorganizowanej przez Instytut Komunikacji Zdrowotnej prof. Jacek Hołówka, filozof i etyk skomentował tą statystykę: "Polki nie chcą zachodzić w ciążę i mieć dzieci, bo są rozsądne".
Czy Polska ma politykę demograficzną?
W ocenie prof. Hołówki podejmowaniu decyzji o zakładaniu czy powiększaniu rodziny nie sprzyja przede wszystkim polityka państwa, które powinno skutecznie wspierać młodych potencjalnych rodziców w takich kwestiach jak mieszkania, stabilność warunków pracy, gwarancje opieki i edukacji dla dzieci. Te same wątki pojawiły się w komentarzach do najnowszych danych GUS ponad rok później.
Ciekawa w tym kontekście jest też obecna polityka antyimigracyjna i antyuchodźcza polskich polityków. Znają doskonale statystki i prognozy dotyczące spadku ludności w Polsce i potrzebę uzupełniania tej luki osobami z innych części świata. Inaczej zapaść czeka również polską gospodarkę i system emerytalny. Jednak w imię "łatwego łapania punktów wyborczych" wzbudzaniem strachu przed imigrantami, polscy politycy cynicznie działają na niekorzyść państwa.
Źródło: mp.pl
Popularne
- Nowa dziewczyna Marcina Dubiela ma już chłopaka? Influencer w szoku
- Nakrętki przyczepione do butelek frustrują Szwedów? Mieszkańcy walczą z dyrektywą
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut 3"? Szalony finał talent show Friza
- Wielkie jelito stanęło w Opolu. Mieszkańcy łapią się za głowę?
- Gosia Andrzejewicz zaczepiła Quebonafide. Ma kilka dni namysłu
- Turyści nie mogą wnieść jedzenia do ośrodka wczasowego? Internauci w szoku
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Dlaczego Taco nie zagrał na koncercie Quebo? "Szykują coś nowego"