Nie wejdziesz z torbą na koncert? Wszystko musisz mieć w kieszeniach

Organizatorzy imprez masowych starają się jak najlepiej dbać o bezpieczeństwo uczestników zabawy. Z tego powodu lista przedmiotów zakazanych na terenie koncertów czy festiwalów jest bardzo długa. Najczęściej nie wolno wnosić tam broni, parasoli z ostrymi zakończeniami, selfie sticków, materiałów wybuchowych i pirotechnicznych, gazu pieprzowego oraz wielu wielu innych niebezpiecznych przedmiotów. Dokładne informacje oraz wytyczne zazwyczaj dostęp są na stronie wydarzenia lub organizatora eventu.

Live Nation Polska to firma zajmująca się organizacją koncertów oraz innych eventów muzycznych. Z ich usług najczęściej korzystają zagraniczni artyści. Firma miała okazję wspierać takie gwiazdy jak Jonas Brothers, Harry Styles, Beyonce czy Thirty Seconds to Mars.

Do niedawna na wydarzenia organizowane przez Live Nation Polska można było wnieść torbę lub plecak o formacie nie większym niż kartka A4. Większe bagaże uczestnicy zabawy musieli zostawić w depozycie oraz uiścić opłatę 50 zł. Firma postanowiła zaostrzyć zasady. Obecnie w regulaminie pojawiła się informacja o zakazie wnoszenia wszelakich bagaży niezaszalenie od ich wielkości. Oznacza to, że fani muzyki na żywo będą musieli zminimalizować rzeczy wnoszone na teren eventu i upchać je w kieszeniach lub trzymać je w rękach.

Wielu internautów oburzyło się nowymi zasadami: "Jaki to ma sens? Już nie przesadzajmy naprawdę", "Czyli mała saszetka też nie wchodzi w grę? Co za porażka", "Pomijając, że chcą zarobić na depozycie - jakie to jest niebezpieczne mieć wszystko w kieszeni lub ręce - ważne dokumenty, telefon, a do tego jeszcze tabletki czy podpaski?". Użytkownik portalu X uspokaja: "Dziś na Palomę Faith, pierwszy koncert od wprowadzenia tego, wpuścili normalnie z nerką. No i można mieć obładowane nadal kieszenie".