Nie ma ubezpieczenia. Kiedy jest chory, pije gorącą wodę i nosi czapkę w domu
Bradley jest tiktokerem z Ameryki, który dzieli się w social mediach swoim stylem życia. Influencer żyje wręcz skandalicznie oszczędnie, odmawiając sobie nie tylko przyjemności, ale także tego, co konieczne.
O zdrową relację z pieniędzmi, podobnie jak z jedzeniem - trudno. Można nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, ale tkwić w pewnych schematach: jak na przykład wydawać ogromne sumy zaraz po wypłacie lub wręcz przeciwnie, chomikować kasę "na później", które nigdy nie nadchodzi.
Podobne
- Mężczyzna czy niedźwiedź? Kobiety wybierają to drugie
- Aktorka z "Clueless" zjadła trujący owoc. "Wgryzłam się w to, czy to pomidor?"
- Usunął sobie sutki. Przed nim kolejna hardkorowa amputacja
- Ośmiolatek chciał zostać Spider-Manem. Dał się ukąsić czarnej wdowie
- Wygraj podróż życia pociągiem. To ostatnie chwile, by się zgłosić
Tiktoker Bradley należy do tej drugiej grupy osób. Influencer zdradził, że w przeszłości żył na skraju biedy, przez co musiał się nauczyć funkcjonować w trybie przetrwania. Mimo że obecnie zarabia bardzo dobrze, a na koncie ma 250 tys. dolarów oszczędności, czyli ok. miliona zł, dalej nie zmienił wielu ze swoich nawyków, które pomogły mu przejść przez złe czasy.
Przykłady? Bradley nie je na mieście i każdy posiłek gotuje samodzielnie. Je praktycznie wyłącznie kurczaka, bataty, jajka i tortille, a czasami "rozpieszcza się", kupując ananasa i swój ulubiony jogurt. Nie pamięta, kiedy ostatnio nabył nowe buty, opuszczając mieszkanie odłącza od prądu wszystkie sprzęty łącznie z lodówką, rzadko kupuje prezenty - po prostu oddaje te, które dostał od kogoś innego. To wszystko wydaje się dość kontrowersyjne, ale nie tak, jak brak ubezpieczenia zdrowotnego. Swoim wyznaniem Amerykanin wywołał lawinę komentarzy.
Od sześciu lat nie ma ubezpieczenia.
Bradley wyjaśnił, że w Ameryce, kiedy kończy się 26 lat, nie można być już podpiętym pod ubezpieczenie rodziców - dokładnie tak, jak w Polsce. Tiktoker dodał, że kilka lat temu był w fatalnej sytuacji finansowej i nie mógł pozwolić sobie na płacenie składek. Powiedział także, że choruje rzadko - może raz w roku, więc "subskrypcja" ubezpieczenia po prostu mu się nie opłaca.
- Kiedy jestem chory, piję dużo gorącej wody, starając się bardzo dobrze nawodnić moje ciało. To zawsze na mnie działa. Myślałem, że jeśli kiedykolwiek poczuję się tak źle, że będę musiał iść do lekarza, to mogę po prostu udać się do przychodni i to będzie tańsze niż opłacanie ubezpieczenia przez cały rok. Nie zachęcam innych, żeby robili to, co ja. Po prostu mam złą relację z pieniędzmi - powiedział Bradley. Na filmie widać, jak w domu jest ubrany w sweter i ciepłą kurtkę, a także czapkę i siedzi pod grubym kocem. Prawdopodobnie dlatego, że w jego mieszkaniu jest zimno, bo... na ogrzewaniu także oszczędza.
Widzów tiktokera bardzo zmartwił jego film. "Jako oszczędny ozdrowieniec z raka, mówię ci: kup ubezpieczenie!". "Każda pilna operacja wypłucze cię z oszczędności". "Nikt nie stanie po twojej stronie w tej sprawie". "A co, jeśli będziesz mieć wypadek samochodowy? To nie chodzi tylko o zachorowanie na grypę". "250 tys. dol. na koncie i brak ubezpieczenia...". "Zdrowie to twoje prawdziwe bogactwo. To nie jest oszczędność ani skąpstwo, to bezmyślność" - piszą internauci.
Popularne
- Spała z 100 facetów jednego dnia. Po wszystkim się rozpłakała
- Przerażające oblicze influencerki. Pracownicy przestali milczeć
- Była dziewczyna Boxdela w Prime MMA. Jest reakcja Wardęgi
- Jarmark bożonarodzeniowy all inclusive. Płacisz raz - jesz, ile chcesz
- Dua Lipa chwali polską książkę. Fani wiwatują
- Julia Żugaj dała angaż Wojtkowi Kucinie. Pokazał, jak trzęsie kuperkiem
- Choinka w Londynie to niewypał? Polacy pokazują, kto tu rządzi
- Kacper Błoński podjął decyzję: "Już NIGDY nie zawalczę we freak fightach"
- Policja na streamie Roberta Pasuta. Gęsto się tłumaczył