Monika Kociołek popisała się angielskim. Rozmawiała ze światowymi gwiazdami

Monika Kociołek to polska influencerka, która szturmem zdobyła TikToka i Instagrama. Popularność zdobyła, będąc członkinią Teamu X - jednego z najgłośniejszych polskich projektów dla twórców na YouTube. Chociaż to już przeszłość, Monika z sukcesami działa solo i ma za sobą solidny fanbase. Prowadzi content lifestyle'owy, wplatając tam elementy mody i make-upu, a także... śpiewania. Trzeba przyznać, że wokalnie stoi wyżej od niejednej influencerki z wyboostowaną karierą sceniczną. Jej followersi cenią ją za szczerość i estetykę, ale jak każda gwiazdka internetu - czasami wzbudza kontrowersje.

Niedawno Monika Kociołek pochwaliła się w sieci imponującym wyzwaniem. Zadeklarowała się, że będzie próbować nagrywać tiktoki po angielsku, żeby nabrać wprawy w mówieniu w obcym języku. Film wzbudza wiele emocji: jedni krytykują jej umiejętności lingwistyczne, inni wyraźnie kibicują influencerce, która... miała okazję sprawdzić swoją płynność w mowie podczas spotkania z popularnymi aktorami.

Influencerka została zaproszona na specjalny event promujący film "Serdecznie zapraszamy" z Willem Ferrellem (nie mylić z Pharrellem Williamsem) i Reese Witherspoon.

- Słuchajcie to, mi się tak chce śmiać ze mnie. Mieliśmy dosłownie 15 sekund, żeby sobie zrobić fotkę i next, także nie było za dużo czasu. Ja do nich podchodzę [...] i tam witamy się, hej, hej, Monika... I ja do nich: "beautiful". A oni tak na mnie patrzą, myślą, że ja coś więcej powiem, a ja nagle patrzę do obiektywu - powiedziała Monika Kociołek.

Cóż - pierwsze koty za płoty. A kto nigdy nie zdenerwował się w obecności kogoś sławnego i nie był w stanie wykrztusić z siebie zdania nawet po polsku, niech pierwszy rzuci kamień.