Friz wyśmiany przez widzów. Kpią, bo źle mówi po angielsku

Jakby nie patrzeć - Friz to polski odpowiednik MrBeasta. Najpopularniejszy youtuber na świecie vs najpopularniejszy youtuber w Polsce. Każdy z nich jest pomysłodawcą i realizatorem mega grubych produkcji, mają swoje linie produktów spożywczych, a ich content w wielu miejscach jest zbieżny.

Nie tak dawno Friz poinformował, że jako jedyny Polak dostał zaproszenie na specjalne spotkanie z MrBeastem. Cóż: okazało się to mocną nieścisłością, ponieważ jak się okazuje, podobną propozycję dostał także Książulo (odmówił) czy Rezi (wiadomość wpadła mu do spamu i jej nie zobaczył). Internauci dobitnie dali znać, co sądzą o takim przekłamywaniu rzeczywistości, a pod wpisami influencera posypały się nieprzychylne komentarze. Do meetu jednak doszło i Friz przyklepał nawet z PanemBestią intrygującego deala. Jeśli jego film z amerykańskim youtuberem zbierze milion lajków, Karol obiecał, że wyskoczy z helikoptera.

W 24 godziny po dodaniu wideo, film dobił do ponad 220 tys. lajków na Instagramie i ponad 500 tys. na TikToku. Milion jak najbardziej jest więc możliwy, a wówczas... Friz będzie zobowiązany do spełnienia swojej obietnicy.

Nie ekstremalność wyzwania przykuła jednak największą uwagę internautów. Ci przede wszystkim skupili się na opisie pod zdjęciem, który w pierwotnej, nieedytowanej wersji brzmiał: "I'm scary", czyli "jestem straszny".

"Panie Karolu w opisie nie "I'm scary" tylko "I'm scared", pozdrawiam". "I'm scared jeśli już". "'I'm scary'"... "Friz, bo masz błąd w opisie, powinno być scared". "Frizoluszek nie umie w angielski" - wytykają internauci. Opis już został poprawiony.