Monika Kociołek u ginekologa

Monika Kociołek pierwszy raz u ginekologa. "Chciało mi się płakać"

Źródło zdjęć: © Monika Kociołek / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,11.04.2025 16:30

Influencerka Monika Kociołek opowiedziała o stresującym dla niej doświadczeniu. 22-latka po raz pierwszy odwiedziła ginekologa. Po wszystkim mocno jej ulżyło.

Monika Kociołek jest jedną z najbarwniejszych postaci na polskiej scenie influencerskiej. Młoda twórczyni zwraca na siebie uwagę nie tylko autentycznością, poczuciem humoru i pozytywnym nastawieniem, ale też czerwonymi włosami, które dodają Monie charakteru. Jej kanał na YouTubie subskrybuje ponad 550 tys. fanów, profil na Instagramie ponad 1,3 mln, a konto na TikToku niemal 4 mln ludzi.

Monika Kociołek - podobnie jak Julia Żugaj - zyskała popularność dzięki Teamowi X. Projekt, w ramach którego influencerzy mieszkali pod jednym dachem i nagrali content, uczynił z Mony gwiazdę młodego pokolenia. Po zakończeniu współpracy z Teamem X kontynuuje solową karierę. Interesuje się tańcem, modą i makijażem, a także muzyką. Już wkrótce wyjdzie nowy singiel influencerki.

trwa ładowanie posta...

Monika Kociołek po raz pierwszy u ginekologa

Influencerka podzieliła z fanami trudnym dla niej doświadczeniem. Po raz pierwszy w życiu umówiła się na badanie do ginekologa.

- Ja się tak stresuję. To jest mój pierwszy raz u ginekologa. I ja wiem, nie ma się czym chwalić i nie bierzcie ze mnie przykładu, bo już powinnam dawno iść - powiedziała Mona, nie kryjąc emocji.

Badanie przebiegło zupełnie inaczej, niż wyobrażała sobie Monika. Specjalistka zapewniła przyjazną atmosferę, dzięki której influencerka miło wspomina wizytę.

- Boże, dziewczyny, ale ze mnie zeszło. Normalnie chce mi się śmiać teraz i uśmiechać chce mi się. Miałam tak zarąbistą babeczkę. Ona mnie tak fajnie do tego przygotowała na początku. Porozmawiałyśmy, ubrałam się w taką spódniczkę i nie bolało. Trochę było w jednym momencie nieprzyjemnie, ale ogólnie nie bolało i dosyć szybkie to badanie było. Jak mi powiedziała, że mogę być w ciąży, to aż chciało mi się płakać - powiedziała Kociołek.

Monika po stresującym przeżyciu zafundowała sobie prezent w ramach nagrody - orange matchę. Smak przypadł jej do gustu. Influencerka porównała napój do lodów pomarańczowych.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0