Maciej Dąbrowski dostał drugą szansę. Wraca do dawnej pracy

Maciej Dąbrowski współprowadził z Krzysztofem Stanowskim poranny program w Kanale Sportowym. Współpraca zakończyła się w atmosferze skandalu przy okazji wybuchu afery Pandora Gate. Internauci wygrzebali z otchłani YouTube'a film sprzed lat, na którym Dąbrowski rzucał wyjątkowo ordynarnymi żartami.

Konwencja filmu polegała na tym, że Dąbrowski mówił Rafałowi Góreckiemu "Ravgorowi", co ma zrobić na ulicy. Kazał mu m.in. zwrócić się w wulgarny sposób do nastolatek. Kiedy film zyskał drugie życie, internet się oburzył, a sponsorzy KS wycofali. Dąbrowski przeprosił na materiał sprzed dekady, ale to nie wystarczyło, by zostać w Kanale Sportowym.

Krzysztof Stanowski zdecydował o odsunięciu Człowieka Wargi z porannych programów w Kanale Sportowym: - Okazało się, że Maciek też dziewięć lat temu wykonał absolutnie skandalicznie nagranie, które miało być żartem, ale jeśli było żartem, to bardzo, bardzo słabym - oznajmił Stanowski.

Nieobecność Dąbrowskiego w Kanale Sportowym nie trwała długo. Twórca otrzymał drugą szansę od włodarzy projektu - Tomasza Smokowskiego, Michała Pola i Mateusza Borka. Stanowski w międzyczasie odszedł z Kanału Sportowego.

Powrót Człowieka Wargi do Kanału Sportowego ogłoszono w czwartkowym "Hejt Parku". - Uważamy, że są rzeczy, od których nie ma odwrotu, a są takie, za które po prostu nie można płacić całe życie. Znamy Maćka nieźle. Wydaje nam się, że jest facetem, który powinien funkcjonować. Nawet nie mówię o tym, że warto dać mu drugą szansę - poinformował Smokowski.

Dąbrowski powita widzów Kanału Sportowego po przerwie podczas programu w poniedziałek 6 listopada.

Źródło: Wirtualnemedia