Lil Mabu odrzucił milionowe kontrakty. Wolał iść na studia
Lil Mabu spokojnie można nazwać amerykańskim odpowiednikiem Maty. Wyskoczył znikąd, robiąc wokół siebie ogromny szum, ma dzianych rodziców i image uczniaka. Różnica polega oczywiście na zasięgach oraz tym, że Amerykanin, zamiast kontraktów muzycznych, wybrał studia.
Matthew Peter DeLuca, którego większość kojarzy lepiej z pseudonimu Lil Mabu, w zaledwie kilka lat wspiął się na szczyty list przebojów, a także zasięgów. Karierę rapera rozpoczął w 2019 r., a za sprawą srogich i brutalnych tekstów, które zupełnie nie pasują do jego wizerunku, stał się postacią viralową. Dziś sporo jego utworów zgromadziło na YouTube grubo ponad 10 mln wyświetleń.
Podobne
- Zaufali jej Jungkook, Harry Styles i Lil Nas X. Kim jest Tanu Muiño?
- Tanie bilety na Taylor Swift. Fani otwierają szampana
- Studenci "ukryli" twarz papieża na plakacie. Politechnika Warszawska reaguje
- Kanye West coś szykuje. Ukrył się na totalnym odludziu
- Najstarszy student świata. 91-latek kończy akademicką przygodę
Lil Mabu - MATHEMATICAL DISRESPECT (Live Mic Performance)
W rzeczywistości Lil Mabu - podobnie jak nasz rodzimy Mata - ma majętnych rodziców, którzy pozwalają mu na prowadzenie wystawnego i spokojnego stylu życia. Wiele wskazywało jednak na to, że DeLuca pójdzie w ślady Matczaka i po skończeniu ogólniaka na dobre rozpocznie karierę rapera. Nic bardziej mylnego.
Lil Mabu wybrał studia zamiast kariery
- Byłem świeżo po liceum z piosenką na Billboardzie, artyści, których podziwiałem, zaczęli stawać się moimi przyjaciółmi, zdobywałem rozgłos, fajnie. Ale jakim kosztem? Nie spędzałem czasu z rodziną, zaniedbałem znaczące przyjaźnie, straciłem cenne chwile z dzieciństwa, których nie mogę odzyskać - żali się na nagraniu Lil Mabu.
Rozłąka z najbliższymi miała sprawić, że DeLuca zatęsknił za życiem typowego 18-latka. I to na tyle, by odrzucić wielomilionowe kontrakty.
- W życiu musisz odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie. Latem dostałem kilka szalonych ofert i propozycji, w które mogłem wejść, ale powiedziałem im - zgadnij co? Idę na studia, a oni patrzyli na mnie jak na wariata - wspomina DeLuca.
- Pytali "czy rozumiesz, że nie jesteś zwyczajnym dzieciakiem? Musisz poświęcić cały swój czas na karierę. Chcesz traktować muzykę poważnie?" Bratku, pomyślałem sobie: "Pie*dol się, patrz na to!" - kwituje raper.
why i’ve been gone…
Lil Mabu zaprezentował również swój niewielki pokój w akademiku, w którym zamierza mieszkać podczas studiów. - Oto więc jestem... w moim pokoju w akademiku. Nie za dużo miejsca. I nie sądzę, żeby ktokolwiek zrobił wcześniej coś takiego jak - student college'u, który stał się mainstreamowym raperem. Ale jeśli jakikolwiek artysta i jego fani mogliby to zrobić... to właśnie my - przekonuje swoich fanów studiujący raper.
Hajpowy Żółwik, który siedzi głęboko w rapie, zauważa jednak, że ostatni ruch Lil Mabu może być oryginalną promocją.
"Pamiętajmy jednak, że chłopak jest mocno kumaty w socialach i w robieniu kontentu, więc może być to po prostu jego kolejny plan promocyjny (jego rodzice mają wielomilionowe posiadłości w Stanach)" - pisze turtlehype.
Popularne
- "Skromy dar". Prezent Lasów Państwowych dla o. Rydzyka
- Najpopularniejsza farmaceutka w Polsce. Jej zdjęcia zrobiły furorę [WYWIAD]
- Nie masz warszawskiej tablicy rejestracyjnej? Nie parkuj w stolicy
- Pełzają po centrach handlowych. Polacy zapoczątkowali trend
- Promptowy leci worldwide. "Stworzyłem blisko 100 kobiet dla kursantów" [WYWIAD]
- Kradzież danych z ALAB. Mentzen chce ich ujawnienia
- Powstanie Ministerstwo Równości? Politycy prawicy płaczą
- Niereligijne dzieci uczęszczają na religię? Absurd w przedszkolu
- Szafarowicz kontra Trzaskowski. W tle Strefa Czystego Transportu