Jelly Frucik ujawnia wyniki próbnych matur. "Jestem mądry, widzicie?"
Jelly Frucik, jeden z najpopularniejszych tiktokerów w Polsce, zdradził swoje wyniki z próbnych matur, wzbudzając spore emocje wśród fanów. Jego słowa mogą być pociechą dla osób, które obawiają się o swój egzamin dojrzałości.
Filip Nowak, znany jako Jelly Frucik, to 19-letni influencer z Tczewa, który w kilka miesięcy stał się jednym z najpopularniejszych tiktokerów w Polsce. Jego transmisje na żywo przyciągają liczną widownię, która jest zaciekawiona, czym zaskoczy twórca. On sam określa swoje treści jako prześmiewcze i przyznaje, że robi po prostu bekę w internecie. Jelly jest znany z żywiołowej osobowości, co szczególnie zjednuje sympatię młodszych odbiorców.
Podobne
- Jelly Frucik ostro o Rezim. Pokazał prywatne wiadomości
- "Oszukał mnie Jelly Frucik". Prawnik komentuje głośne nagranie
- Znów hejtują Monikę Kociołek. Influencerka ruszyła z nową serią
- Jelly Frucik zdał ustną maturę z polskiego. "Jak ja zdałem, to wy też zdacie"
- Bartek Kubicki wystawił Dre$$code? Influencer reaguje na dramę
Popularność Jelly Frucika wzrosła tak gwałtownie, że podczas spotkania promocyjnego w warszawskiej galerii handlowej Westfield Arkadia doszło do chaosu organizacyjnego - tłum fanów był tak liczny, że centrum handlowe musiało zostać zamknięte, a spotkanie odwołane. To wydarzenie było dobitnym dowodem na skalę zjawiska, jakim stał się młody tiktoker w polskim internecie.
Jelly Frucik o wynikach próbnych matur
Internet obiegło wyznanie Jelly Frucika na temat wyników maturalnych. Egzamin dojrzałości to etap końcowy w polskich szkołach średnich i otwierający drogę na studia wyższe. Jego celem jest sprawdzenie wiedzy i umiejętności uczniów oraz przygotowanie ich do dalszej edukacji lub dorosłego życia. Jelly Frucik prowadząc karierę influencera, raczej nie planuje studiów wyższych, a przynajmniej nic nie mówił o tym podczas transmisji na żywo.
- Powiem wam teraz, ile miałem z próbnych matur. Będziecie pewnie zdziwko ogólnie, ale słuchajcie tak. Z matematyki 17 procent. Niestety, po prostu nic nie umiem, ale trudno. Z angielskiego miałem chyba 24 procent. A z polskiego 37 albo 36. Więc szczerze? YOLO. Może zdam, szczerze mówiąc. A, i mieliśmy próbne ustne z angielskiego. Dostałem czwórkę, czyli to jest dużo procent. A z polaka dostałem trzy. I to też jest dużo procent. Więc jestem mądry, widzicie? - powiedział Jelly Frucik.
Spodziewaliście się takich wyników?
W temacie popkultura
- Ralph Kaminski rozpoczyna nową erę. Po deszczu zawsze wychodzi tęcza [RELACJA]
- Mrozu rusza w "Odpowiedni moment Tour". Kiedy startuje sprzedaż biletów?
- Największe sekrety Spotify Wrapped. Czy muzykę AI uwzględniono w podsumowaniu? [WYWIAD]
- "KOCHAM POLSKĘ" za koncerty Mery Spolsky. Oto prawdziwe dobro narodowe [RELACJA]
Popularne
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- "KOCHAM POLSKĘ" za koncerty Mery Spolsky. Oto prawdziwe dobro narodowe [RELACJA]
- Największe sekrety Spotify Wrapped. Czy muzykę AI uwzględniono w podsumowaniu? [WYWIAD]
- Fani Lorde czekali na jej koncert ponad dobę. Co jeszcze są w stanie zrobić dla artystki? [VIBEZ IN LINE]
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]
- Mrozu rusza w "Odpowiedni moment Tour". Kiedy startuje sprzedaż biletów?
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Ralph Kaminski rozpoczyna nową erę. Po deszczu zawsze wychodzi tęcza [RELACJA]
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów





