Kuratoryjne konkursy to scam? "Koniec żartów, to jest skandal"

Zwolnienie z egzaminu - marzenie wielu uczniów oraz studentów. Uczniowie szkoły podstawowej mogą to sobie zagwarantować poprzez uzyskanie tytułu laureata w jednym z przedmiotowych konkursów kuratoryjnych. Zwycięstwo daje im:

• szóstkę z danego przedmiotu w klasyfikacji końcoworocznej,
• maksymalny wynik na egzaminie bez konieczności przystępowania do niego,
• pierwszeństwo w przyjęciu do wybranej szkoły.

Brzmi wspaniale, prawda? Oczywiście na taką nagrodę trzeba sobie zapracować, a uczniów kosztuje to naprawdę dużo pracy. Wiele osób do konkursów kuratoryjnych przygotowuje się przez kilka lat, żeby ostatecznie zapewnić sobie spokój ducha - co niestety nie zawsze się udaje. Wymagania konkursowe są ogromne: a w niektórych przypadkach stanowczo zbyt wysokie. Nauczycielka, która na portalu X posługuje się nickiem Jud_czyta, ujawniła, jaki poziom należy mieć, by wygrać kuratoryjny konkurs z j. angielskiego przeznaczonego dla uczniów szkół podstawowych. Internautka nie kryła swojego wzburzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Każdy konkurs kuratoryjny może być obwarowany nieco innymi zasadami. Jud_czyta dokładnie przyjrzała się wymaganiom stawianym uczniom w woj. małopolskim i doszła do przerażających wniosków.

"Poziom egzaminu ośmioklasisty? A2. Poziom matury rozszerzonej? B2. Poziom etapu wojewódzkiego konkursu z małopolskim? C1. To jest poziom filologii angielskiej. Czy kogoś pogrzało?" - napisała nauczycielka na X, publikując zakres wiedzy wymaganej od uczniów startujących w konkursie.

Poziom C1 języka obcego oznacza biegłe i płynne posługiwanie się językiem, posiadanie rozbudowanego słownictwa (technicznego, branżowego itp.) oraz umiejętności wystarczających do napisania urzędowego pisma czy brania udziału w debacie. Jak słusznie zauważyła Jud_czyta, na tym poziomie są studenci kierunków językowych oraz... native speakerzy.

Internauci poparli nauczycielkę i również wyrazili swoje zdziwienie względem absurdalnych wymagań małopolskiego kuratorium. "Czy to nie jest tak, że mają za dużo laureatów, bo dzieci dwujęzyczne i próbują w ten sposób ograniczyć ich liczbę?" - pyta Mara.

Jud_czyta podkreśla, że taki proceder nie powinien mieć miejsca, ponieważ jest to zwyczajnie nieuczciwe względem uczniów, którzy nie dostali takich "forów" już na starcie. Inni komentatorzy dodają, że taki poziom języka zdobywa się dopiero na studiach wyższych lub w pracy, a stawianie tak wysokich wymagań względem dziecka jest nieodpowiednie.