Książulo wraca do kebabów? Niestety nie było muala

Kebab to popularna potrawa pochodząca z Bliskiego Wschodu. Fast food stał się symbolem kuchni ulicznej na całym świecie. Zdobył ogromną popularność dzięki uniwersalności i łatwiej formie podania.

Pierwotnie kebab był przygotowywany z kawałków mięsa mielonego i formowanego na dużych metalowych szpikulcach, a następnie pieczonego na otwartym ogniu. Najczęściej sięgano po baraninę. Z czasem przepisy na kebab stały się bardziej zróżnicowane. Obecnie używa się różnych rodzajów mięsa, takich jak wołowina, drób czy mieszanki mięs. Dodatkowo istnieją również warianty wegetariańskie, gdzie mięso jest zastępowane warzywami lub mięsnymi zamiennikami np. falafelem.

Charakterystycznym elementem kebaba są również dodatki takie jak warzywa, sałatki, kiszone warzywa, sery, sosy, frytki czy ryż. W zależności od regionu, tradycji kulinarnych oraz osobistych preferencji składniki mogą się różnić. To sprawia, że każdy kebab ma swój niepowtarzalny smak i charakter.

Szymon Nyczke, w sieci znany jako "Książulo", to youtuber specjalizujący się w testowaniu i recenzowaniu jedzenia. Swoją internetową przygodę zaczynał od vlogów oraz rapowych produkcji. Obecnie prowadzi kanał na YouTube z kontentem gastronomicznym. Książulo na początku testował tylko miejsca sprzedające kebaby, natomiast jego działalność szybko się rozrosła. Od dłuższego czasu recenzuje również restauracje. Niedawno spróbował nawet posiłków serwowanych w kancelarii premiera. Film z oceną jedzenia pochodzącego z państwowej instytucji zdobył viralowe zasięgi.

Niedawno Książulo wrócił do testowania kebabów. Na jego kanale pojawiły się recenzje kebabów: piłkarza Kamila Grosickiego, zawodnika mieszanych sztuk walki Mariusza Pudzianowskiego, a nawet DIY od firmy Piri Piri, którego musiał złożyć sam w domu. Teraz przyszedł na ponowny test fast fooda w stolicy. Youtuber wybrał się do czterech różnych lokali i ocenił tamtejsze specjalności.

13 marca na kanale Książula pojawiła się nowa recenzja. Influencer postanowił sprawdzić, jak się mają warszawskie kebaby. Wybrał trzy punkty z różnych kategorii cenowych i ocenił ich produkty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na pierwszy ogień poszła popularna restauracja Kura Warzyw. Firma prowadzi punkty w Warszawie i Poznaniu. Jakiś czas temu zmieniła się tam receptura mięsa. Książulo postanowił przetestować ich nowości. Youtuber zdecydował się na dwa dania - sezonowy specjał, czyli kebab Kurlewna III Śnieżka za 34 zł oraz bardziej klasyczną opcję - kebab Zbaraniały za 35 zł. Pierwszy został skomponowany przez kucharza, który otrzymał gwiazdkę Michelin. Ten sam mężczyzna stoi za nową recepturą mięsa.

Książulo przyznał, że kebab Kurlewna III Śnieżka jest dość ciekawy i smaczny: "Powiem wam, że nie mogę się tutaj przyczepić. Jest to dobre. Trochę mało kebabowe". Youtuberowi bardzo smakowało mięso, natomiast preferuje jego większą ilość. W bułce było trochę za dużo warzyw. Niestety kebab Zbaraniały wypadł gorzej niż specjał restauracji. Influencer ponownie wskazał na zbyt małą ilość mięsa oraz suchy lawasz. Całość podsumował słowami: "Inne kebabownie robią lepsze te placki. Mięso poprawiło się na lepsze, ale nadal uważam, że jest go mało".

Kolejnym punktem na mapie był nowopowstały lokal o nazwie Starzyniak. Wielu internautów chciało, aby Książulo przyjechał go ocenić. Youtuber zamówił klasycznego kebaba z mięsem mieszanym za 23 zł. Dodatkowo dowiedział się, że mięso, którego kucharz używa do kebabów, jest własnoręcznie robione, ponieważ ludziom nie smakowało to zamawiane z Piri Piri.

Książulo ponownie zawiódł się stosunkiem mięsa do warzyw. Dodatkowo nie przypadła mu do gustu kraftowa karkówka: "To mięso z karkówki jest za miękkie. Nie jest w ogóle przyprawione tak charakterystycznie. Nie ma takiego sznytu w tym kebabie". Youtuber przyznał, że "mam wrażenie jakbym jadł takie mięso gotowane z rosołu".

Ostatnim punktem wycieczki w poszukiwaniu pyszności był najtańszy kebab w stolicy - Kebab Expres Grill. Niestety obecnie za danie trzeba zapłacić co najmniej 15 zł, natomiast dawniej można było dostać kebaba już za 7 zł. Uwagę Książula przyciągnęło tamtejsze mięso: "To wyglądało jak z plastiku. Takiej kuli jeszcze nie widziałem. Nie wiem, jak ją nazwać. Kula plastikula?".

Youtuber zamówił kebaba z mięsem mieszanym i zapłacił za niego 15 zł. Biorąc pod uwagę cenę, przyznał, że rollo jest napraw sporych rozmiarów. To samo powiedział o ilości mięsa. Jedyny minus to śmierdzący sos. Książulo miał wrażenie, że jest zepsuty.

Na koniec influencer podjął spontaniczną decyzję. Postanowił wypróbować jeszcze jeden lokal - Milu Kebab. Zamówił tam kebaba z mieszanym mięsem za 22 zł. Niestety jego odczucia nie były pozytywne: "Podła kula, galaretowata taka, pasztetowa. Czuć, że to leży, że jest wyschnięta". Dodatkowo zirytował się tym, że zamiast lawasza dostał tortillę.