Książulo testuje "Ucztę Sanah". Produkty do śmieci?

Książulo to tiktoker zajmujący się recenzowaniem restauracji, barów, knajp oraz bud z jedzeniem. Influencer zasłynął z serii, w której testuje kebaby. Twórca kontentu spożywczego postanowił ocenić produkty "Uczty Sanah". Książulo nie był zachwycony smakiem jedzenia.

Popularna piosenkarka Sanah podjęła współpracę z siecią sklepów Żabka. W wyniku kolaboracji powstały trzy produkty - foccacini, kanapka i sałatka. "Uczta Sanah" wywołała niemałe kontrowersje. Fani artystki skarżą się głównie na ubogość serii w opcje wegetariańskie oraz zbyt dużą ilość plastiku wykorzystanego do opakowań. Pojawiły się nawet głosy, że "Uczta Sanah" to niewypał marketingowy. Z oceną są zbieżne wiralowe filmiki, na których produkty piosenkarki znajdują się w śmieciach.

Tiktoker Książulo zdecydował się przetestować serię produktów "Uczta Sanah". Influencer kupił wszystkie trzy przekąski: foccacini z serem, szynką, ananasem i nutką róży w cenie 10,99 zł; sałatkę z kuskusem perłowym, cukinią, serem, papryką i nutą róży za 11,99 zł oraz kanapkę z szynką z indyka, serkiem śmietankowym, ogórkiem zielonym i ketchupem z nutką róży za 11,99 zł.

Foccacini nie przypadła do gustu tiktokerowi z powodu słodkości. Tester podsumował pierwszy produkt słowami: "smakuje tak jakbyście jedli pizzę hawajską, ale ona nie jest pizzą, tylko tostem. I tak jakbyście jedli pączka z różą, ale to nie jest pączek, tylko tost hawajski". Sałatka dużo bardziej zasmakowała Książulowi i finalnie okazała się być najlepsza z "Uczty Sanah". Na koniec tiktoker spróbował kanapkę, której duży plus to chleb proteinowy. Książulo wyznał jednak, że sałata była nie pierwszej świeżości.