Krasnal Okiego skopany i opluty przez wandali. Nie zauważyli kamery

Przy wejściu do kultowego baru mlecznego "Miś" przy ul. Kuźniczej we Wrocławiu pojawił się krasnal o nazwie "Movemenciak". Figurkę tę stworzyła grupa siedmiu fanek Okiego, rapera pochodzącego z Lubina. Krasnal, z charakterystyczną fryzurą jeża i kurtką z napisem "47" na piersi, nawiązuje do wyglądu oraz twórczości artysty, będącego jedną z czołowych postaci nowej fali polskiego rapu.

Wspólnie z innym fankami od dwóch lat regularnie jeżdżą na koncerty rapera, a tworząc "Movemenciak" chciały dać wyraz wdzięczności dla swojego idola. Początkowo planowano, by krasnal stanął przy ul. Zakładowej, która pojawia się w jednym z utworów Okiego. Niestety, ze względu na brak odpowiednich zgód, ostatecznie zdecydowano się na lokalizację przy barze mlecznym "Miś" - miejscu, które ma dla rapera duże znaczenie, bo w przeszłości regularnie tam jadał.

Niestety, w nocy 17 września doszło do przykrego incydentu. Jak uchwyciły kamery monitoringu marki EZVIZ, grupa wandali specjalnie przyszła pod bar "Miś", aby zniszczyć krasnala. Na nagraniu słychać, jak jedna z osób mówi: "Znaleźliśmy go", po czym kopie figurkę, a na koniec opluwa ją. Materiał wideo z tego zajścia szybko trafił do sieci, wywołując falę oburzenia wśród fanów rapera.

Wielu z nich wyraża swoje niezadowolenie i smutek w mediach społecznościowych, podkreślając, jak ważnym symbolem dla nich był "Movemenciak". Krasnal nie tylko reprezentował Okiego, ale również wspólnotę fanów, która przez lata kształtowała się wokół jego muzyki.

Wrocław od dawna jest ważnym miejscem na mapie koncertowej Okiego. Raper regularnie odwiedza miasto, a już 30 listopada ma wystąpić tam w ramach swojej trasy koncertowej "WE ARE ERA 47". Koncert będzie kolejną okazją dla fanów, aby na żywo usłyszeć największe hity swojego idola.

Fundacja krasnala przez fanów była dla artysty wyjątkowym gestem. Oki niejednokrotnie wspominał o wsparciu, jakie otrzymuje od swojej społeczności. "Movemenciak" miał być trwałym symbolem tej więzi, a także miejscem, do którego fani mogliby wracać, aby oddać hołd swojemu idolowi.

Mimo aktu wandalizmu, fani nie tracą nadziei, że krasnal zostanie naprawiony lub odnowiony, a Wrocław ponownie stanie się miejscem, gdzie "Movemenciak" będzie dumnie reprezentował zarówno Okiego, jak i całą społeczność fanowską.