Kawiaq i Tucznik pod lupą sądu. Zapadły pierwsze decyzje
Dwaj patostreamerzy, znani jako Kawiaq i Tucznik, stanęli przed sądem za brutalne znęcanie się nad młodymi kobietami podczas transmisji na żywo. Podczas posiedzenia wstępnego zaplanowano datę pierwszej rozprawy.
Kawiaq i Tucznik to pseudonimy dwóch młodych mężczyzn, Marcina F. i Bartłomieja K., którzy zdobyli rozgłos jako patostreamerzy. Ich działalność w internecie polegała na transmitowaniu kontrowersyjnych i często nielegalnych działań, co przyciągało uwagę tysięcy widzów.
Podobne
- Fundacja Lil Masti pod lupą sądu. "Istnieją poważne wątpliwości"
- Patostreamer Kawiaq zatrzymany. Urządził dziewczynom horror
- Kawiaq i Tucznik wciąż w areszcie. Proces trafił na "przeszkodę"
- Crawly straszy sądem i prawnikami. Ujawnił, o co chce walczyć
- Patostreamerzy Kawiaq i Tucznik dalej będą siedzieć w areszcie. Sąd wydał decyzję
W listopadzie 2023 r. Kawiaq i Tucznik podczas relacji na żywo znęcali się nad dwiema młodymi kobietami, co doprowadziło do poważnych konsekwencji zdrowotnych dla poszkodowanych. Jedna z kobiet znalazła się w stanie zagrażającym jej życiu po spożyciu znacznej ilości alkoholu. Druga doznała obrażeń ciała wymagających pilnej interwencji medycznej. Jeden z patostreamerów rozbił jej szklaną butelkę na głowie, po czym zakrwawioną zostawili w hotelu.
Fragmenty szokującej transmisji wstrząsnęły Polską. Kawiaq i Tucznik uciekli z Polski, ale po krótkim czasie wrócili i zostali ujęci przez policję. Prokuratura Okręgowa w Katowicach zgromadziła obszerny materiał dowodowy, w tym zeznania świadków oraz opinie biegłych z różnych dziedzin.
Młodzi patostreamerzy przymusowo zmienili swoje mieszkania na areszt, gdzie spędzili ponad rok. Wyszli zza krat w styczniu 2025 r. 13 marca wypadł termin posiedzenia wstępnego w ich sprawie. Na posiedzenie w w Sądzie Rejonowym w Bytomiu przyszli w towarzystwie ojców i adwokatów z wyboru.
Kawiaq i Tucznik - co dalej w ich sprawie?
- W akcie oskarżenia prokurator zarzucił oskarżonym popełnienie szeregu przestępstw: znęcanie się nad inną osobą, rozpowszechnianie nagiego wizerunku osoby za pośrednictwem internetu, usiłowanie doprowadzenia innej osoby do obcowania płciowego, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, kierowanie gróźb karalnych, jak również znieważenie funkcjonariusza publicznego - powiedział dla Przeglądu Sportowego prokurator Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Podczas posiedzenia wstępnego nie doszło do żadnych rozstrzygnięć. Zapadły jedynie decyzje o terminach kolejnych rozpraw - pierwsza odbędzie się 23 maja. Patostreamerom grozi nawet do ośmiu lat więzienia.
Popularne
- Przełom w sprawie Buddy? Wiadomo, co z pieniędzmi z loterii
- 18-tka roku? Julia dostała Porsche i pokaz Czarka Czaruje
- Bagi i Magda w finale "Tańca z Gwiazdami". Zaprosili fanów na spotkanie w McDonald's
- Bedoes 2115 zgolił włosy. Za tym ruchem stoi coś więcej?
- Julia Żugaj proponuje prezent na Mikołajki za 300 zł? Fani pragną box z nową płytą
- Young Leosia opowiedziała o swojej relacji z bambi. "Nie jest taka, jak kiedyś"
- Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
- Viralowy rozwód w Turcji. Mąż brzydko zapisał żonę w kontaktach w telefonie
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka





