Karen z USA zniszczyła urodziny 10-latka. Jaki kraj, taki Piotr Szczerek?
Niedługo po haniebnym zwinięciu czapki dziecku przez polskiego przedsiębiorcę Piotra Szczerka, internet obiegło kolejne podobne nagranie. Tym razem w viral poszło wideo z udziałem "Karen", która zaczęła awanturę z na meczu Philadelphia Phillies z... małym chłopcem.
Ostatni polski moment wstydu. Na US Open 2025 tenisista Kamil Majchrzak podarował chłopcu oglądającemu mecze z trybun swoją własną czapkę, natomiast pamiątka błyskawicznie została wyrwana mu z rąk i... zawłaszczona przez polskiego przedsiębiorcę i milionera Piotra Szczerka. Na wideo wyraźnie widać, że dziecko ze łzami w oczach prosi o jej zwrot, ale nie wzbudziło to w mężczyźnie absolutnie żadnych wyrzutów sumienia.
Podobne
- Poszli na spacer i znaleźli porzuconego noworodka. Podejrzanego brak
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Aktorka z "Clueless" zjadła trujący owoc. "Wgryzłam się w to, czy to pomidor?"
- Donald Trump simpuje do Taylor Swift. "Szkoda, że jest taka wyzwolona"
- Policjant na służbie wystąpił w filmie dla dorosłych. Złapano go na gorącym uczynku
Ostatecznie sprawa rozwiązała się pomyślnie: siła internetu błyskawicznie zidentyfikowała "chytrego chłopa z US Open", o jego firmie posypały się negatywne opinie, podle okradziony chłopiec osobiście spotkał się z Kamilem Majchrzakiem, a Piotr Szczerek wydał oficjalne oświadczenie i przeprosiny, twierdząc, że był owładnięty emocjami i przekonany, że sportowiec podaje czapkę w jego kierunku, dla jego synów. O sprawie rozpisywały się polskie i zagraniczne media natomiast tydzień od tego wydarzenia, na meczu baseballowym Philadelphia Phillies doszło do prawie identycznego incydentu. Tym razem do akcji wkroczyła amerykańska "Karen", która domagała się od 10-latka "zwrotu" piłki, którą Harrison Bader zaliczył dla swojej drużyny home runa.
Agresywna kobieta zaatakowała 10-latka na meczu baseballowym
Do incydentu doszło podczas piątkowego meczu Philadelphia Phillies z Miami Marlins na Florydzie. Harrison Bader zdobył punkt dla swojej drużyny, a piłka wylądowała na trybunie fanów drużyny z Filadelfii. Kilku fanów od razu się na nią rzuciło, ostatecznie łapał ją mężczyzna, który na mecz przyszedł ze swoim 10-letnim synem, świętować jego urodziny.
Właśnie wtedy "do akcji" wkroczyła kobieta, błyskawicznie ochrzczona przez internautów niechlubnym przydomkiem "Phillies Karen". Fanka próbowała uderzyć mężczyznę, a potem zaczęła się z nim awanturować, krzyczeć i pokazywać środkowy palec, także innym osobom na trybunach.
Kobieta twierdziła, że trzymała piłkę w rękach, a ojciec miał wyrwać ją z jej rąk. - Nie, zabrałeś mi ją! Zabrałeś mi ją! Była w moich rękach. Była w moich rękach - krzyczała. Ostatecznie żeby uniknąć dalszych awantur, mężczyzna zabrał piłkę synowi i dał ją kobiecie.
"Phillies Karen" spotkał ogromny hejt ze strony internautów, ale niektórzy uważają jednak, że to kobieta miała rację, a piłka spadła podobno prosto pod jej krzesło. Ile widzów, tyle wersji wydarzeń: chłopiec jednak wyszedł z tego obronną ręką. Nie tylko dostał cały pakiet prezentów od drużyny Miami Marlins, ale także spotkał się z Harrison Baderem i otrzymał od niego podpisany kij.
Popularne
- Co oznacza 67? Zagadkowa liczba opanowała internet
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Test sosu do hot-doga o smaku Sprite'a. Czy to może być dobre?
- Monika Kociołek nie dostała paczki od Apple. Ma pretensje do firmy?
- Nowa dziewczyna Wardęgi została youtuberką. Ujawniła swój cel
- Religia będzie obowiązkowa w szkole? Burza wokół projektu
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...