Mężczyzna wyrwał chłopcu czapkę, którą ten dostał od tenisisty. Fejkowe oświadczenie lata po X
Social media obiegł filmik, który wzburzył internautów. Kamil Majchrzak po ostatnim meczu podarował swoją czapkę małemu chłopcu. Pewien mężczyzna wyrwał prezent z rąk dziecka i pomimo próśb, nie oddał. Na portalu X pojawiło się fejkowe oświadczenie, rzekomo wystosowane przez jego prawnika.
Po ostatnim starciu na kortach US Open 2025 Kamil Majchrzak postanowił zrobić miły gest w stronę fanów. Internet obiegło nagranie, na którym tenisista oddał swoją czapkę chłopcu, który podziwiał mecz z trybun. Niestety podarunek nie dotarł do malca, ponieważ chytry mężczyzna, siedzący tuż obok, przywłaszczył sobie nakrycie głowy. Choć sportowiec nie zauważył całej sytuacji, to telewizyjne kamery uchwyciły zarówno moment, w którym bezdusznik wyrwał chłopcu czapkę, jak i błagania dziecka, aby ją oddał.
Podobne
- Budda jak ojciec Mateusz? Youtuber wrzucił buńczuczne oświadczenie
- Instagram i X wprowadzają nowości. Posty blokowane hasłem i łapki w dół/górę
- Boxdel rozdawał pieniądze. Influencer wraca do łask po aferach?
- YouTube rezygnuje z zakładki "Na czasie"? To pierwsza zmiana od 10 lat
- Oki dostał kosza od Sary? "Zostawiłaś przez wiadomość"
Kamil Majchrzak odnalazł poszkodowanego chłopca
Już kolejnego dnia od zdarzenia nagranie dotarło do Majchrzaka. Tenisista zareagował natychmiastowo i poprosił internautów, aby pomogli mu odnaleźć malca. "Po meczu nie zauważyłem, że moja czapka nie trafiła w ręce chłopca. Dzięki Asics mam wystarczająco czapek, więc jestem na to przygotowany. Czy moglibyście mi pomóc znaleźć tego chłopca? Jeśli ty (albo twoi rodzice) to widzicie, napiszcie do mnie" - ogłosił tenisista na Instagramie.
Użytkownicy social mediów nie zawiedli - dzięki ich determinacji chłopiec został zidentyfikowany, a Majchrzak triumfalnie ogłosił: "Jestem pod wrażeniem siły internetu. Mamy to! Już wszystko dobrze". Sportowiec z pewnością szykuje miłą niespodziankę, która rozweseli dziecko.
Mężczyzna tłumaczy, dlaczego zabrał czapkę dziecku
Na portalu X pojawiły się screeny rzekomego oświadczenia wystosowanego przez prawnika mężczyzny, który zwinął czapkę malcowi. W fejkowym statemencie czytamy, że nakrycie głowy w momencie przekazania było bezpańskie, więc bezdusznik nie zrobił nic złego. Ponadto wielokrotnie pojawiają się stwierdzenia, że internauci nie zrozumieją jego postawy, ponieważ są za głupi, biedni oraz nie znają całej historii. Prawnik, który rzekomo miał wystosować pismo dla klienta właśnie rozwiał wątpliwości i zaznaczył, że oświadczenie nie jest jego autorstwa.
Popularne
- Co oznacza 67? Zagadkowa liczba opanowała internet
- Test sosu do hot-doga o smaku Sprite'a. Czy to może być dobre?
- Julia Wieniawa - "Światłocienie" nudzą i bawią [RECENZJA]
- Taylor Swift nie wie, gdzie jest jej stalker. Nawet prywatny detektyw nie może go znaleźć
- Nowa dziewczyna Wardęgi została youtuberką. Ujawniła swój cel
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Omija cię coś ważnego? I dobrze! ROMO okiem ekspertki
- Nietypowe oświadczyny w Gdyni. Kluczową rolę odegrał kontener?
- Niebezpieczny incydent w Warszawie. Największy budynek w UE stracił szybę