Fusialka wstydzi się chodzić w Crocsach. Jej koszmar się spełnił...

Kasia Bożek, znana w sieci jako Fusialka, to popularna polska influencerka. Dawniej uczestniczyła w projekcie Ekipa Friza. Właśnie wtedy zdobyła sympatię widzów, którzy wspierają ją po do dziś.

Fusialka jest aktywna na platformach takich jak Instagram, gdzie jej profil obserwuje ponad milion osób, oraz TikTok, gdzie zgromadziła 1,8 miliona obserwujących. Na swoich profilach dzieli się treściami lifestyle'owymi, podróżami oraz motoryzacją. Influencerka pasjonuje się samochodami, co widać po jej zamiłowaniu do modeli takich jak BMW E46, E36, Subaru BRZ czy BMW M240

Crocsy już dawno przestały być tylko laczkami na ogród, które stary zakłada, jak chce skosić trawę. Firma w ofercie ma buty, które idealnie fitują do codziennych stylizacji. Noszą je influencerki, noszą je "zwyczajni" ludzie - w zasadzie każdy, kto lubi stawiać na wygodę. Oczywiście buty mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wiele osób w dalszym ciągu uważa, że w Crocsach wstyd wyjść na ulicę. Jak się okazuje, jedną z nich jest Fusialka.

Influencerka wrzuciła Instastory, na którym żali się internautom, że pojechała do znajomych w Crocsach, bo myślała, że nigdzie nie będzie musiała chodzić. Niespodziewanie okazało się, że jednak musi odwiedzić aptekę. Widać, że była mocno zawstydzona całą sytuacją i ewidentnie nie miała ochoty pokazywać się publicznie w butach. Jak na złość zagadał do niej fan, który pytał o jej samochód. "Przepraszam cię widzu, że uciekłam, ale mi wstyd" - napisała w jednej z relacji.

Poczucie wstydu nie powstrzymało youtuberki, aby podzielić się "wtopą" ze światem. Opublikowała nagranie, na którym prezentuje swoje różowe Crocsy. W butach ma kilka uroczych kolorowych przypinek.