Nowy chłopak Sheeyi robi jej pazy. Najzieleńsza z zielonych flag?

Klaudia Kołodziejczyk, znana jako Sheeya, i Tomasz Działowy "Gimper" zaczęli się spotykać w 2020 roku, kiedy wspólne projekty medialne i sportowe zbliżyły ich do siebie. Ich związek szybko przyciągnął uwagę, a w świecie influencerów uchodzili za jedną z najbardziej lubianych par. Nie obyło się jednak bez kontrowersji - gdy ujawnili, że ich związek był otwarty, wywołało to niemałe poruszenie wśród fanów. Jak przyznała Sheeya, to Gimper zaproponował tę formę, by lepiej dopasować ich relację do indywidualnych potrzeb i aspiracji.

W grudniu zeszłego roku influencerzy ujawnili, że zerwali. "Nasza relacja trwała prawie cztery lata i choć przeżyliśmy wiele pięknych chwil, z przykrością musimy ogłosić - to koniec" – napisali we wspólnym oświadczeniu na Instagramie. Informację przekazali z klasą i spokojem, co wyróżniało ich na tle bardziej burzliwych rozstań w świecie celebrytów. Podkreślili również, że mimo zakończenia związku pozostaną przyjaciółmi.

Tymczasem Sheeya coraz częściej pojawia się u boku nowego partnera. Już wcześniej przedstawiła go jako towarzysza swojej podróży na Sri Lankę, a ostatnio nagrali wspólnego TikToka do viralowego fragmentu utworu "Cupid’s Chokehold". Czy można było znaleźć bardziej wymowny sposób na ogłoszenie nowego związku? Nowy chłopak Sheeyi nazywa się Mateusz Aleksander Jung, lecz poza tym niewiele o nim wiadomo.

"Na paznokcie też razem chodzicie?" - od tego kpiącego pytania wszystko się zaczęła. Sheeya z dumą pochwaliła swojego partnera, że... to on robi jej pazy. Miło spędzony czas i dwie stówki na wizycie u kosmetyczki zaoszczędzone. Totalny goal.

Co zaskakujące (ale też napawające pewną nadzieją), internauci wyrażają swoją aprobatę oraz pozytywną zazdrość. "To jest takie słodkie!". "Cholera jasna, zazdro. Jeszcze mógłby się rzęsy nauczyć robić". "Szacun, ma talent". "Mój tata sam nauczył się robić paznokcie, by robić je mojej mamie, kiedy tylko chce i jakie tylko chce". "Totalny win win". "EJ, SZCZERZE, MEGA SIGMA" - piszą. Hejterskie komentarze też oczywiście padają, ale są w mniejszości. Quality czas razem to totalnie język miłości tych czasów!