Influencerka popamięta to do końca życia. Tak urządziła się na solarium
Influencerka z Wielkiej Brytanii uległa niebezpiecznemu wypadkowi. Kobieta chciała otrzymać lepszy efekt podczas opalania w solarium. To, co zrobiła, doprowadziło do tragedii.
Wkroczyliśmy w drugą połowę lat 20. XXI wieku - wszyscy już doskonale zdają sobie sprawę z konieczności stosowania kremów z filtrem i chronienia się przed słońcem. Rzecz jest oczywiście nie tylko w zapobieganiu oparzeniom, ale chodzi również o utrzymanie skóry w dobrej kondycji. Nie służy jej w końcu ani długie wystawianie się na promienie słoneczne, ani sesje w solarium.
Podobne
- Influencerka rzuciła stałego partnera dla kochanka. Srogo się przeliczyła
- Willy Wonka straumatyzował dzieci. Rodzice musieli wzywać policję
- Tiktokerka upodabnia się do Ariany Grande. Poszła o krok za daleko?
- Dali dziecku skandaliczne imię. Historia nie skończyła się dobrze
- Maturzyści zatańczyli do remiksu "Abba Ojcze". Ciekawe, o której godzinie?
Wszystko jest dla ludzi? Być może. Pewna influencerka z Wielkiej Brytanii przekonała się jednak na własnej (heh) skórze, że bezmyślne opalanie się, może wywołać bardzo przykre, bolesne i trwałe konsekwencje.
Zrujnowała skórę przez solarium. Teraz ostrzega innych
23-letnia Natalia Armstrong bardzo chciała szybko uzyskać idealną opaleniznę. Skorzystała więc z rad przyjaciela, który przekonał ją, że podczas wizyty w solarium powinna po prostu... położyć się odwrotnie na łóżku do opalania. Influencerka tak właśnie zrobiła: w miejsce głowy miała nogi, a tam, gdzie zwykle spoczywają stopy, położyła twarz. Nie podejrzewała, że promień nakierowany na dolne części ciała jest dużo, dużo mocniejszy niż ten, który zwykle pada w kierunku głowy.
- Leżałam w ten sposób przez pełne 20 minut. Po zejściu z solarium czułam się dobrze, nawet nie miałam wrażenia, że się opaliłam - wyznała kobieta. Najgorsze jednak miało dopiero nadejść. Skóra Natalii wkrótce zaczęła stawać się czerwona i bardzo napięta. Następnie na jej twarzy pojawiły się pęcherze oraz obszerne złuszczenia. Wkrótce do dolegliwości dołączyła także ogromna opuchlizna palców. Lekarze musieli rozciąć jej pierścionki, a także podać antybiotyk. Specjaliści orzekli, że gdyby influencerka zwlekała z wizytą w szpitalu, mogłaby stracić palce.
- Nie mogłam spać. Swędziało mnie, miałam bóle, dostałam opryszczki na całych ustach, poparzyłam sobie wargi - opowiadała Natalia. Influencerka przestrzega swoich obserwujących przed nierozważnym używaniem solarium.
- Nie życzyłbym tego mojemu najgorszemu wrogowi, to bardzo niebezpieczne. W najbliższym czasie nie będę już korzystać z solarium. Nie mogę, muszę skupić się na mojej twarzy i nakładać na nią SPF - dodała.
Źródło: ladbible.com
Popularne
- Babcia pognała Książula. Nie można w spokoju zjeść kebaba?
- Kupienie mieszkania jest trudne? Tiktoker przeżył szok u doradcy kredytowego
- Wyzywająca kreacja licealistki oburzyła internautów? "Widać jej bieliznę"
- Patryk Vega zrobi film o Buddzie? "To gość, który mi imponuje"
- Brad Pitt mówi po polsku? Tę rozmowę obejrzysz więcej niż raz
- Koniec Drwala w McDonald's. Z tej okazji zjadł wszystkie burgery
- Selena Gomez we łzach. Polityk Republikanów domaga się jej deportacji
- Budda i Grażynka razem na zakupach. Jest nagranie z ukrycia
- Koncert Skolima w Domu Seniora. Reakcja emerytów to złoto