Ile kosztuje jedzenie na jarmarku w 2024 r.? Tiktoker zdradził ceny
Połowa listopada już za nami. Dni stają się coraz krótsze, a noce coraz mroźniejsze. To znak, że przyszedł czas na ocieplenie przedświątecznej atmosfery przez jarmarki bożonarodzeniowe. 16 listopada w Poznaniu miało miejsce oficjalne rozpoczęcie magicznego sezonu. Czy ceny jedzenia zwalają z nóg?
Jarmarki bożonarodzeniowe to miejsca pełne świątecznego klimatu. Na straganach można kupić ozdoby, prezenty czy spróbować regionalnego jedzenia. Niestety wygórowane ceny często odbierają przyjemność z degustowania przysmaków. Niemniej jednak jarmarki są świetną okazją, by spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Kolorowe światełka i świąteczna muzyka tworzą niezapomnianą atmosferę, która pozwala poczuć prawdziwą magię Świąt.
Podobne
- Tiktoker wyniósł jedzenie z Festiwalu Pizzy. Co na to obsługa?
- Przetestował lody Genziara. Czy są warte swojej ceny (3,99 zł)?
- Ile Dominik Rupiński wydał w Wietnamie? "Tanio wyszło jedzenie na mieście"
- Słodka nowość w McDonaldzie. McPops już dostępne
- Nowości w McDonald's. McFlurry MilkyWay zachwyca tiktokerów?
Jarmark bożonarodzeniowy w Poznaniu
16 listopada odbyło się oficjalne otwarcie jarmarku bożonarodzeniowego w Poznaniu. Stragany stanęły na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich oraz na Placu Wolności. Świąteczne wydarzenie potrwa do 31 grudnia. Do tego czasu mieszkańcy Poznania oraz turyści będą mogli skorzystać z takich atrakcji jak lodowisko, wielkie koło młyńskie czy inne kolejki dla dzieci. Nie można zapomnieć również o straganach z jedzeniem, gorącymi napojami oraz innymi pamiątkami.
Ile kosztuje jedzenie na jarmarku w Poznaniu 2024?
Tiktoker, działający pod pseudonimem "Tester Algorytmu", postanowił przetestować i sprawdzić ceny jedzenia na poznańskim jarmarku. Na pierwszy ogień poszła miseczka bigosu z dwiema kromkami chleba w cenie 30 zł. Mężczyzna przyznał, że "bigos w ogóle nie jest wyrazisty w smaku". Następnie skusił się na 200-mililistrowy kubeczek barszczu za 15 zł. Mimo że zupa była z kartoniku, to tiktoker ocenił ją w miarę dobrze. W tej samej cenie kupił także pajdę ze smalcem, która okazała się być niezbyt dobra: "Moim zdaniem lekka lipa. Miałem wrażenie, że jem sam chleb z ogórkiem, bo smalec kompletnie się nie przebijał".
Następnie skusił się na serek z żurawiną za 7 zł, który bardzo mu smakował. Potem przyszedł czas na osiem sztuk mini pierożków smażonych za 28 zł. Pokazał również ceny churrosów, frytek oraz dań z grila.
Źródło: TikTok: Tester Algorytmu
Popularne
- Ashton Hall - kim jest i na czym polega jego poranna rutyna?
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Bagi rusza z nowym projektem. "Chcemy dostarczać najlepszy content"
- Korea Północna zamknęła granice przez OjWojtka? Influencer reaguje
- Lewandowski zgodził się być świadkiem na ślubie Łatwoganga? Gruba akcja...
- Jaki jest najszczęśliwszy kraj na świecie? Polska awansowała
- Kot Kacper przeszedł piekło. Wiadomo, co go teraz czeka
- Rafonix ma duże problemy psychiczne. Chce wrócić do internetu i otworzyć kebaba
- Mini Majk ma problemy w związku? "Widocznie nie pasujemy do siebie"