Horror dzieci trwał latami. Były ksiądz wreszcie za to odpowie

Olivier de Scitivaux de Greische przyjął święcenia kapłańskie w 1989 r. w wieku 29 lat. Pełnił posługę w Diecezji Orleanu na południe od Paryża. Udzielanie sakramentów nie interesowało go w takim stopniu, jak wykorzystywanie seksualne dzieci. Duchowny bardzo szybko zyskał zaufanie pewnej rodziny ze swojej parafii, w której było trzech młodych braci.

Rodzice chłopców zgadzali się na to, aby ksiądz składał towarzyskie wizyty i nocował w ich domu. Nie podejrzewali, jak złowrogie intencje przyświecały kapłanowi. Olivier wykorzystywał seksualnie rodzeństwo. Najstarsze z nich było regularnie gwałcone od 9. roku życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz molestował chłopców nie tylko w rodzinnym domu, ale i podczas wycieczek do schroniska zimowego oraz na obozach letnich. Czwartą ofiarą jest przyjaciel trzech braci. Najmłodszy z nich opowiedział śledczym, że w pewnym okresie ksiądz gwałcił go "co tydzień, codziennie, co wieczór". Czasami molestował chłopca za pomocą różnych przedmiotów, niekiedy golił jego ciało. Obecnie poszkodowani mają ok. 40 lat.

64-letni Olivier chociaż odszedł z kapłaństwa, nie uniknie kary. Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, czyli gwałtu i napaści seksualnej na czterech dzieci na przestrzeni ponad 10 lat, na przełomie lat 90. i 2000.

Mężczyzna usłyszał wyrok 17 lat pozbawienia wolności. O przedterminowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać dopiero po odbyciu 10 lat kary. Sąd skazał także Oliviera na dozór społeczno-sądowy, obowiązek poddania się leczeniu oraz zakaz wykonywania jakiejkolwiek działalności zawodowej lub wolontariackiej, która polega na kontaktach z nieletnimi.

Niepokojące jest to, że 64-latek przyznał się do zgwałcenia dwóch innych dzieci już w 1982 r. Czyny te uległy przedawnieniu, dlatego nie może za nie odpowiadać.

Źródło: rfi.fr