Homoafera w Konfederacji. Winnicki odpowiada na rzekomy gejowski film
Plotka głosi, że po sieci krąży nagranie z udziałem lidera Konfederacji Roberta Winnickiego, na którym rzekomo oddaje się międzymęskiej przyjemności. Polityk ustosunkował się do zarzutów o homoseksualizm.
Wieczorem w środę 31 maja na Twitterze zaczęły pojawiać się wpisy dotyczące rzekomego nagrania z udziałem jednego z liderów Konfederacji. Na filmie miały pojawiać się sceny stosunku między mężczyznami.
Podobne
- Zepsuł akcję Konfederacji. Był uzbrojony w środek czyszczący
- Nagonka młodych narodowców na szkołę. Dyrekcja załamuje ręce
- Seksizm i homofobia w katolickiej szkole we Francji. Czarnek byłby zachwycony
- Papież Franciszek użył p* word? "Niezły" sojusznik społeczności LGBT
- "Kościół jest dla wszystkich". Papież Franciszek o osobach LGBT
Jednym z pierwszych postów na ten temat, które udało nam się namierzyć, był ten opublikowany przez Radosława Patlewicza. "Na dniach może ukazać się film ze scenami sodomickimi, z jednym z liderów Konfederacji w roli głównej" - napisał historyk.
Bart Staszewski, aktywista LGBTI+, szybko podłapał ten temat. "Jak widać na filmie, Konfederacja umie się dobrze bawić i gejowskie czułości im niestraszne. Więc po co ta udawana wrogość? Tęcza to nie wstyd chłopaki" - napisał Staszewski.
Po kilku minutach skierował pytanie do lidera Konfederacji Roberta Winnickiego, który rzekomo występuje na nagraniu. "Panie Robercie Winnicki, czy potwierdza Pan autentyczność filmu, który zaczął krążyć w sieci? Jak Pan się do niego odniesie? To już jest sprawa publiczna" - zapytał aktywista.
Robert Winnicki odpowiedział Bartowi Staszewskiemu
Winnicki najwyraźniej musiał przespać się z tym pytaniem, bo odpowiedzi udzielił dopiero na drugi dzień. "Nie ma filmu, bo nie było sytuacji, którą insynuujesz. Ale możesz za to odpowiedzieć przed sądem" - odparł lider Konfederacji.
"Lekarze wprawdzie kazali mi w leczeniu kardio, wątroby, cukru, cholesterolu i wrzodów żołądka odstawić działalność i Twittera, ale współpracownicy zbierają materiał dowodowy. Tak że pilnuj tyłów. Bez odbioru" - skwitował.
"Nie ukrywam, że w kontekście całej dramy 'pilnuj tyłów' brzmi dosyć zabawnie" - skomentował Szef Gabinetu Politycznego Ministra Sportu Szymon Stachowiak.
Co, jeśli plotka okaże się prawdą?
Homoaferę w Konfederacji skomentował także Bezczelny Lewak. "Plotka głosi, że poseł Winnicki, lider Konfederacji przeszedł na tęczową stronę mocy. No ja bardzo chcę zobaczyć, jak kuce to sobie zracjonalizują" - napisał na Twitterze.
W kolejnym poście zaproponował parę rozwiązania sytuacji. "Jeśli plotka okaże się faktem, to są dwa wyjścia:
- Wyjście posła z partii oraz polityczna śmierć na prawicy i kariera skruszeńca w Partia Razem.
- Najbardziej spektakularna przemiana społeczna w postaci akceptacji osób LGBT+ przez najbardziej wrogą jej część społeczeństwa w Polsce".
Z drugiej strony nieco poważniej do tematu podszedł bloger Dr Witt. Jego zdaniem na całej aferze mogą ucierpieć dzieci Winnickiego. "W zasadzie już bez znaczenia czy to prawda, czy nie. Nie jest ważne czy istnieje jakikolwiek dowód potwierdzający to. Na tych plotkach ufundowana zostanie trauma i cierpienie dzieci Pana posła" - stwierdził w poście na Twitterze.
"Ci, którzy jeszcze chwile temu ronili łzy nad synem posłanki KO, teraz zapewnią nie mniejsze piekło rodzinie posła Winnickiego. Wszystko z powodu ludzkiej niezdrowej ciekawości. Wielu twierdzi, że są tolerancyjni, a tymczasem gardzą odmiennością. Odmienność jest dla nich niezdrową sensacją, a jeśli dotyka przeciwnika, to staje się stygmatem. Smutne to bardzo" - spuentował Dr Witt.
Rzeczywiście nie powinno się zaglądać nikomu do łóżka i stygmatyzować za preferencje seksualne. Sprawa ma się jednak nieco inaczej w przypadku polityków, którzy otwarcie krytykowali osoby homoseksualne. A Winnicki w przeszłości nie szczędził gorzkich słów na temat społeczności LBGTQ+.
Dla ścisłości przypomnijmy, że Robert Winnicki w programie "Rzeczpospolitej" on-line powiedział, że leczyłby swoje dziecko z homoseksualizmu. W tej samej rozmowie stwierdził, że orientacja seksualna może być "niepełnosprawnością" lub "dysfunkcją".
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie