Friz robi am am. Pochwalił się "słowniczkiem" Majusi

Friz i Wersow są razem od sześciu lat, natomiast trzy lata temu oficjalnie się zaręczyli. Para ma razem półtoraroczną córeczkę Maję. Influencerzy niedawno przeprowadzili się do nowego domu, gdzie żyją spokojnym, rodzinnym życiem. Dziecko, dwa pieski, no sielanka - czego chcieć więcej?

Friz i Wersow bardzo ostrożnie wypowiadali się na temat pokazywania w internecie wizerunku swojej córki. Na początku mówili, że będą tego unikać, później dodali, że Maja nie będzie pojawiać się w przypadku sponsorowanych materiałów. Słowa nie dotrzymali - ich córeczka nie należy do dzieci, które są absolutnie oddzierane z prywatności, jednak kiedy dorośnie, niestety na pewno natknie się na niewygodne i wstydliwe nagrania ze sobą w roli głównej. Choćby to, na którym je karmę dla psów, perfidnie oszukując Friza, o przeróbkach i deepfake'ach nie wspominając.

Cytując klasyka - sami to sobie robią. Wielu internautów ostrzega Friza i Wersow przed konsekwencjami wstawiania tak wielu materiałów z dzieckiem w roli głównej. Rodzice jednak nie słuchają. Niedawno Karol pochwalił się "słowniczkiem" Majusi, czyli zbiorem słów, które jego córeczka potrafi już wymówić. Wśród nich jest np. "nie", "am am", "wow", "jej" czy "mniam".

Pod wideo pojawiła się już cała masa obrzydliwych komentarzy. Ludzie próbowali dokopać Frizowi i Wersow. "Ona ma 1,5 roku i nie mówi...". "A gdzie 'tato, trzymaj swoje 50 proc.?'" - czytamy w komentarzach.

Abstrahując od problematyki sharentingu, warto podkreślić, że każde dziecko rozwija się inaczej. Umiejętności komunikacji Mai są w zupełnej normie, wbrew temu, co twierdzą niektórzy "specjaliści". Pod tiktokiem zebrało się też całkiem spore grono osób, broniących dziewczynki i jej rodziców. "Do drugiego roku życia nie powiedziałam ani słowa, teraz mam prawie 20 i morda mi się nie zamyka". "Boję się ludzi którzy uważają że w wieku 1,5 roku będzie mówić pełnymi zdaniami 🤣". "Czy wy w wieku 1,5 roku recytowaliście wiersze?".