Francuski sportowiec pobił rekord świata. Wbiegł na szczyt K2 bez butli z tlenem
Francuz Benjamin Védrines jest najlepszym dowodem na to, że czasem trzeba posłuchać swojego organizmu. Mężczyzna po raz drugi próbował pobić rekord świata w wejściu na szczyt K2. Za pierwszym razem sportowiec stracił przytomność. Za drugim ustanowił nowy rekord.
Pobijanie rekordów świata bądź ustanawianie nowych jest częstą domeną sportowców ekstremalnych. Okazuje się, że zawsze można coś zrobić szybciej, wyżej, głębiej czy z mniejszym wsparciem. Uzależnienie od adrenaliny i chęć mierzenia się z własnymi słabościami cechują wszystkich, którzy ryzykują własnym życiem, aby spełnić kolejne sportowe marzenie. Jedni przegrywają i przepłacają niedoszły rekord zdrowiem i życiem. Innym udaje się zapisać na kartach historii.
Podobne
- Wojciech Sobierajski zdobył najwyższy szczyt Tatr. Pobił ekstremalny rekord
- Chciał zaatakować sztafetę olimpijską. Planował "brutalną akcję"
- Młody widz wbiegł na boisko. Wszystko dla fotki z Cristiano Ronaldo
- Prezerwatywy dla sportowców. Igrzyska olimpijskie na całego
- Zdobył złoto olimpijskie. Otrzyma dożywotni zapas makaronu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Benjamin Védrines pobił rekord świata
Alpinista Benjamin Védrines już raz próbował pobić rekord świata w najszybszym wejściu na K2 bez butli z tlenem. W 2022 r. drugi najwyższy szczyt świata pokonał francuskiego sportowca. Védrines doznał wówczas zapaści na wysokości 8300 metrów nad poziomem morza. Od tego czasu Francuz pilnie trenował zarówno siły fizyczne pod okiem Léo Vireta, jak i psychiczne, gdzie jego opiekunem był Fabien Dupuis.
28 lipca 2024 r. Benjamin Védrines powrócił na K2 w wielkim stylu. Sportowiec ustanowił on nowy rekord szybkości wejścia na K2 bez korzystania z tlenu z butli. Wcześniejszy został ustanowiony w 1986 r. przez Francuza Benoita Chamouxa, który podbił szczyt w 23 godziny. 32-letni Védrines skrócił czas o niemalże połowę, wbiegając na szczyt K2 w 10 godzin, 59 minut i 59 sekund.
Benjamin Védrines pochwalił się osiągnięciem na Instagramie
Alpinista poinformował o powodzeniu misji w mediach społecznościowych. Védrines napisał na Instagramie: "O 11:10, 28 lipca stanąłem na szczycie drugiej najwyższej góry na świecie, na wysokości 8611 metrów. Nawet teraz, kiedy to piszę, nadal trudno mi w to uwierzyć. Będąc tam na górze, też trudno mi było pojąć, gdzie się znajduję i jak tam dotarłem. Wyruszyłem o 00:10 z zaawansowanego obozu bazowego, który był punktem odniesienia dla poprzedniego rekordu ustanowionego przez Benoit Chamoux w 23 godziny (w 1986 roku). Udało mi się najlepiej, jak potrafiłem pokonać tę wyjątkowo wymagającą i angażującą wspinaczkę, która miała również symboliczne znaczenie".
"Dokładnie dwa lata temu straciłem przytomność na wysokości 8300 metrów i muszę przyznać, że gdy dotarłem do tego miejsca, wywołało to we mnie silne emocje... Od tamtego incydentu chciałem tu wrócić, pewnego dnia. Jestem bardzo dumny, że potrafiłem stawić czoła swoim lękom i podjąć się tej przygody z dojrzałością. 28 lipca 2022 roku nie byłem gotowy. To również część gór: dorastanie. Będę długo pamiętał ten 28 lipca, to z pewnością pozostanie jednym z największych projektów w moim życiu. Tego dnia, kiedy wszystkie planety się wyrównały".
"Czułem się bardzo dobrze na wysokości ponad 8000 metrów i to właśnie w tych pozytywnych odczuciach najbardziej odczułem sukces. Niemniej jednak, nie było to łatwe; musiałem walczyć, zwłaszcza na ostatnich 150 metrach. Trudno mi opisać uczucia, jakie przeżywałem tam na górze, nie wybuchłem tam z radości... Poczułem trochę smutku. Jednocześnie, zaangażowałem się tak bardzo w ten projekt, że kiedy dotarłem na szczyt, wszystko opadło. Uroniłem łzy, co nigdy mi się nie zdarza w górach... K2 zauroczyło mnie od samego początku. Będąc na szczycie, to jest po prostu niesamowite: odczuwa się prawdziwe wrażenie nieważkości i poddania się wpływowi wysokości".
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół