Czy kandydujący ministrowie muszą iść na urlop?

Eurowybory 2024. Kandydujący ministrowie muszą iść na urlop?

Źródło zdjęć: © Piętka Mieszko / AKPA
Natalia Witulska,
21.05.2024 14:15

Na profilu Orientuj.Się na TikToku ukazała się sonda dotycząca palącego tematu. Prowadzące rozmawiały z byłymi ministrami oraz jeszcze urzędującymi wiceministrami o tym, jak wygląda plan na kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Czy musieli pójść na urlop?

W niedzielę 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Polki i Polacy ruszą do urn i zdecydują, którzy politycy oraz polityczki polecą pracować do Brukseli. Kampania oficjalnie ruszyła, a kandydaci i kandydatki robią wszystko, aby przekonać do siebie jak najwięcej obywateli oraz obywatelek.

Na listach do Parlamentu Europejskiego znalazło się wielu przedstawicieli koalicji rządzącej. Oznacza to, że nie będą w stanie wykonywać swoich obowiązków ministralnych i jednocześnie prowadzić kampanię. Gdy obywatele oraz obywatelki się o tym dowiedzieli, zaczęli się zastanawiać, w jaki sposób to będzie się odbywało. Dzięki dziewczynom z kanału Orientuj.Się na TikToku wszystko stało się jasne i klarowne.

ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!

Czy ministrowie kandydujący do Europarlamentu muszą iść na urlop?

W poniedziałek 20 maja na profilu Orientuj.Się na TikToku pojawił się najnowszy film. Autorki nagrania spytały przedstawicieli koalicji rządzącej, jak ktoś może kandydować do Parlamentu Europejskiego, gdy jednocześnie piastuje się urząd ministra w rządzie Donalda Tuska. Jako pierwszy na pytanie o urlop odpowiedział Borys Budka, były już minister aktywów państwowych.

- Ministrowie wzięli urlopy, bo takie było jasne polecenie premiera Donalda Tuska w kampanii wyborczej. Jeśli ktoś kandyduje, to albo rezygnuje, tak jak ja to zrobiłem, a jeśli jest się wiceministrem, to korzysta się z urlopu. [Wszystko po to - red.] żeby nie łączyć funkcji publicznej z kwestiami wyborczymi. To jest bardzo ważne, żeby pokazywać bardzo dobre standardy, żeby nikt nie miał wątpliwości, że kampania odbywa się w czasie wolnym od pracy, a nie w pracy - powiedział Borys Budka.

trwa ładowanie posta...

Bożena Żelazowska z PSL, wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego, potwierdziła słowa Borysa Budki. W rozmowie z kanałem Orientuj.Się przyznała, że już jest na urlopie, aby prowadzić kampanię wyborczą. Michał Gramatyka, wiceminister cyfryzacji, również powiedział, że jeśli Donald Tusk będzie wymagał pójścia na urlop, jest gotowy to zrobić. Krzysztof Śmiszek powiedział, że rządzący robią wszystko, aby dbać o transparentność. Właśnie dlatego on również nie będzie pracował podczas trwania kampanii.

Fundusze Europejskie dla młodych
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0