Ratownicy medyczni zamknęli pacjenta na 40 minut w karetce

Dantejskie sceny w Krakowie. Trzeba było wybić szybę w karetce

Źródło zdjęć: © Canva / Licencjodawca
Weronika Paliczka,
16.07.2024 09:45

Krakowscy ratownicy medyczni zatrzasnęli pacjenta w karetce. Wraz z nim w pojeździe zostały kluczyki. Poszkodowany w upale na ratunek musiał czekać aż 40 minut. Dopiero syn pacjenta wybił szybę w samochodzie.

Lato w pełni i choć dla większości osób oznacza to sezon urlopów i wyjazdów, dla policjantów, strażaków i ratowników medycznych to czas przerażających żniw. Co roku wielokrotnie są oni wzywani do osób lub zwierząt zamkniętych w samochodach podczas upałów. Problem pojawia się, gdy to pracownicy firmy transportujących chorych zatrzasną w pojeździe osobę, a dokładniej - pacjenta nowotworowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Pracownicy zatrzasnęli w samochodzie pacjenta onkologicznego

Do dramatycznych scen doszło w Krakowie na ulicy Marczyńskiego. Dwaj pracownicy prywatnej firmy EMERGENCY24, która transportuje pacjentów, mieli przewieźć pacjenta onkologicznego do hospicjum. Mężczyzna leżał już na noszach w pojeździe, więc pracownicy zatrzasnęli tylne drzwi. Okazało się jednak, że tym samym zatrzasnęli samochód, do którego kluczyki leżały na fotelu kierowcy.

Całą sytuację nagrał syn chorego, przerażony faktem. Na zewnątrz temperatura wynosiła ok. 30 stopni Celsjusza. Na filmie słychać, jak pracownicy firmy cieszą się, że pacjent oddycha, ponieważ jego klatka piersiowa się unosi. Zatrudnieni przez EMERGENCY24 mężczyźni próbowali otworzyć zamek śrubokrętem, jednak to nie przyniosło zamierzonych efektów. Na filmie słychać, jak jeden z mężczyzn mówi do drugiego: - Wojtek, zostaw to, bo będziesz musiał płacić.

trwa ładowanie posta...

Syn chorego wybił szybę w ambulansie

Po 40 minutach oczekiwania na pomoc syn pacjenta postanowił wziąć sprawę we własne ręce. Za pomocą plastikowej deskorolki wybił szybę w ambulansie, dzięki czemu umożliwił otwarcie pojazdu i oswobodzenie ciężko chorego pacjenta onkologicznego. Początkowo, po groźbie wezwania policji, tę samą szybę przy pomocy kamienia próbował rozbić kierowca ambulansu, co zakończyło się fiaskiem. W ostatnich sekundach materiału słychać głos Pana Wiesława, czyli zamkniętego w karetce mężczyzny. Słowa wypowiedziane przez niego są jednak niewyraźne.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0