Crawly przeprasza Polaków. Mówi o słowach wyciętych z kontekstu

Crawly, a właściwie Władysław Olejniczenko, to ukraiński patostreamer, który zdobył popularność dzięki kontrowersyjnym filmom publikowanym w mediach społecznościowych. Jego działalność w Polsce wzbudziła wiele emocji, a wybryki w galeriach handlowych stały się tematem licznych dyskusji. Crawly zasłynął z prowokacyjnych zachowań, które często kończyły się interwencją służb porządkowych.

Crawly w przebraniu gnoma zakłócał porządek w galeriach handlowych. Jego działania obejmowały m.in. wtargnięcia na zaplecza sklepów i nękanie obsługi, a także kpienie z ochroniarzy. Władysław Olejniczenko nie krył swojej niechęci do Polaków, co dodatkowo podsycało kontrowersje wokół jego osoby.

Działalność Crawly'ego spotkała się z ostrą krytyką zarówno ze strony mediów, jak i społeczeństwa. Władze polskie zdecydowały się na deportację Crawly'ego po licznych incydentach związanych z jego działalnością. Patostreamer został wydalony z Polski i otrzymał 10-letni zakaz wjazdu do strefy Schengen. Po deportacji Crawly wrócił na Ukrainę, gdzie kontynuuje swoją działalność w mediach społecznościowych.

Ostatnią rzeczą, którą ktokolwiek spodziewał się po Crawlym było to, że przemówi w języku polskim. Tymczasem Crawly zwrócił się do Polaków, by wyjaśnić kontrowersje wokół swojej osoby. Przyznał, że jego emocjonalna wypowiedź podczas transmisji na żywo w Turcji została wyrwana z kontekstu, zmanipulowana i błędnie przetłumaczona, przez co mogła zostać odebrana jako atak na cały naród polski.

- Dzień dobry, Polsko. Czas porozmawiać. Nazywam się Crawly i jestem tym samym zielonym krasnalem, który zakłócał porządki w Polsce i robił kolabę z MrBeastem, Oliverem Tree i iShowSpeedem. Mam coś do powiedzenia. Wiem, że większość z was mnie nienawidzi. I macie na to pełne prawo. Ale chciałbym, żebyście widzieli pełną sytuację od innej strony we wszystkich szczegółach. I właśnie dzisiaj po to jestem tutaj, żeby wam o tym opowiedzieć - powiedział Crawly na początku nagrania.

- Na moim live'ie w Turcji ja będąc na dużych emocjach, odpowiadałem swoim hejterom, którzy życzyli mi śmierci, jak również i mojej rodzinie, używając niekulturalnych słów, które później były wycięte z kontekstu i przetłumaczone z języka rosyjskiego na język polski tak, jak to było wygodnie mediom społecznościowym. Co oczywiście nie zmienia faktu, że powiedziałem trochę zbędnych rzeczy, ale które dotyczyły wyłącznie moich hejterów z Polski, a nie całą Polskę - podkreślił Crawly.

Crawly przeprosił za swoje zachowanie, podkreślając, że robi to szczerze - nie dla własnych korzyści, lecz z powodu poczucia winy wobec wprowadzonych w błąd fanów.

- Także ja chciałem przeprosić wszystkich, których ja obraziłem. I robię to nie dlatego, żeby zdjąć deportację, nie dlatego, żeby mnie wpuścili do Europy i nawet nie dlatego, żeby mi TikToka odblokowali. To wszystko może zostać jak jest. Naprawdę, bo bez tego da się żyć. Ale nie da się żyć ze świadomością tego, że moi fani zostali wprowadzeni w błąd. I częściowo z mojej winy - powiedział Crawly.