Chuligani na plaży? Spokojnie, to tylko facekini
Kominiarka na plaży to raczej kuriozalne rozwiązanie. Ale nie dla Chińczyków, którzy wraz ze wzrostem temperatur zaczęli nosić na głowach "facekini".
Wydawałoby się, że nakrycie głowy w stylu kominiarki ma pomóc chronić twarz zimą przed mrozem. Okazuje się, że może mieć ono zastosowanie również upalnym latem.
Podobne
- Weronika Bielik zrezygnowała z implantów. Czy operacje plastyczne niosą zagrożenie?
- Wydała fortunę, by stać się cyborgiem. "Zabijam hejterów życzliwością"
- Może jeść tylko 13 produktów. Żyje z potężnymi alergiami pokarmowymi
- To będzie najgorętsze lato w historii. Dlaczego warto lizać nadgarstki?
- 95 proc. ciała ma w tatuażach. Trollom zawsze mówi to samo
Facekini nie jest żadną nowością, a media rozpisywały się o tym zjawisku już na przełomie 2014 i 2015 r. Teraz za sprawą rekordowo wysokich temperatur stało się ono prawdziwym trendem na plażach w Chinach.
Facekini stało się trendem w Chinach
W upalnym Pekinie facekini to najgorętsza moda, która staje się coraz bardziej popularna za sprawą bijących rekordy wysokich temperatur. Mieszkańcy miasta i turyści, którzy chcą skorzystać ze słońca mają jednak z tyłu głowy, że temperatura powyżej 35°C może im zaszkodzić.
W celu ochrony przed szkodliwymi promieniami UV Chińczycy zakrywają całe głowy maskami przypominającymi kominiarki - donosi The Guardian. Facekini jest jednak wykonane z lżejszego, cieńszego i bardziej przewiewnego materiału. Okrywa również dekolt i ma o wiele bardziej fantazyjne wzory.
Facekini najczęściej noszą kobiety razem ze strojem kąpielowym zakrywającym większość ciała. Zdarza się jednak, że również chłopcy zakładają to nietypowe nakrycie głowy.
Zamówienia na te akcesoria przeciwsłoneczne wzrosły 34-krotnie rok do roku na jednej z największych platform sprzedażowych JD. "Facekini sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Jeden sklep sprzedał 300 tys. sztuk" - pisze chiński serwis hinews.cn.
Chińska agencja informacyjna Xinhua przestrzega jednak, że nadmierna ochrona przed słońcem nie jest wskazana.
"Podczas gdy odzież i filtry przeciwsłoneczne blokują promienie UV, blokują również UVB. Jednak to właśnie przy długości fali UVB skóra syntetyzuje witaminę D. Jeśli nałożymy krem przeciwsłoneczny na skórę, jej zdolność do syntezy witaminy D jest znacznie zmniejszona - informuje Xinhua.
Popularne
- Zdjęcie zakonnicy obiegło internet. Afera o to, czym podróżuje
- Sataniści zgłosili Brauna do prokuratury. "Wyrażenie pogardy"
- "Policjant" w bieliźnie sprzedaje kukurydzę? Internauci w szoku
- Knajpa z ZOO zaatakowała Książula. Youtuber odpowiada
- Zakrwawione ucho Trumpa na sprzedaż. Polska firma chce zarabiać na zamachu
- Wschód słońca we Władysławowie. Tłumy ludzi z wykrywaczami metalu
- Straszny atak na 17-letniego Ukraińca. Wielki sukces zbiórki
- Była północ w środę. Nagrała, co słychać w bloku w Warszawie
- "Co to jest?!". Japonka spróbowała polskich pierogów. Zapowiedziała kolejne wyzwanie