Chcą legalizacji picia alkoholu nad Wisłą. Co na to władza?

Inicjatywa Nowa Generacja zainspirowała się takimi miastami jak Warszawa czy Wrocław, w których wyznaczone są strefy legalnego spożywania alkoholu w plenerze. W Warszawie są to znane w całym kraju Schodki, we Wrocławiu natomiast - Wyspa Słodowa. Teraz działacze Nowej Generacji chcą, aby do listy miejsc, w których legalnie można spożywać alkohol, doszedł fragment bulwarów wiślanych w Krakowie.

Działacze Nowej Generacji proponują, aby strefę utworzyć na Bulwarze Kurlandzkim, vis-à-vis Galerii Kazimierz. Bulwar ten od zabudowań mieszkalnych dzieli kilkaset metrów. Wokół znajdują się punkty usługowe, sklepy oraz budynki przemysłowe. Strefa pozwalałaby na spożywanie napojów zawierających do 17 proc. alkoholu w składzie. Oznacza to, że na Bulwarze Kurlandzkim można byłoby wypić piwo, wino, cydr, a także słabsze likiery. Sami autorzy projektu są jednak otwarci na dyskusję, zarówno pod względem dozwolonej mocy alkoholu, ale także lokalizacji strefy.

Kamil Kociołek ze stowarzyszenia Nowa Generacja zapewnia, że stworzenie strefy legalnego spożywania alkoholu ograniczy zakłócanie porządku na terenie Krakowa, gdyż strefa ma być regularnie monitorowana przez straż miejską. Nie odbyły się jednak dotychczas żadne rozmowy z funkcjonariuszami, ani właścicielami lokalów gastronomicznych.

Aby inicjatywa pojawiła się w trakcie obrad rady miasta, członkowie Nowej Generacji muszą zebrać 300 podpisów. Prawdopodobnie będą mogli liczyć na wsparcie Koalicji Obywatelskiej, jednak sami działacze stowarzyszenia zakładają, że zdobędą poparcie wśród mieszkańców Krakowa.