Povagowani o swoim stanie zdrowia

"Byłem w stanie śpiączki". Znany youtuber przerywa milczenie

Źródło zdjęć: © Povagowani / YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,10.09.2024 09:45

Robert, autor popularnego kanału motoryzacyjnego Povagowani, w czerwcu trafił do szpitala w stanie krytycznym. Po kilku miesiącach zaczyna wracać do zdrowia. Podzielił się szczegółami dramatycznego wydarzenia.

Ponad pół miliona subskrypcji na YouTube, materiały o oglądalności kilkuset tysięcy wyświetleń, współpraca z Kamilem Labuddą "Buddą". Nie ma wątpliwości, że kanał Povagowani osiągnął duży sukces. Jego autor, prezenter o imieniu Robert, cieszy się dużą sympatią internautów, głównie za ciekawy dobór tematów oraz interesujący sposób opowiadania. Błyskotliwą karierę przerwała tragedia.

W połowie czerwca Robert trafił do szpitala. Jego żona Magda opublikowała dramatyczne oświadczenie w mediach społecznościowych. Stwierdziła, że jej mąż jest "w stanie krytycznym". W związku z sytuacją kanał został zawieszony. "Proszę jedynie o trzymanie kciuków i dobre myśli w naszym kierunku" - prosiła żona Roberta.

Mijały tygodnie i pojawiało się coraz więcej dobrych informacji. W lipcu żona Roberta oświadczyła, że stan zdrowia youtubera się poprawia. "Na pewno czeka nas długa walka o powrót do sprawności rehabilitacja, więc nadal proszę o jak najwięcej dobrych myśli" - przekazała kobieta.

trwa ładowanie posta...

Povagowani - co dalej z Robertem?

Wreszcie nadszedł dzień, gdy głos zabrał sam Robert. We wrześniu opublikował wpis na Instagramie, w którym podziękował fanom za wsparcie oraz opowiedział o chorobie ze swojej perspektywy. Z relacji mężczyzny wynika, że niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii.

"W czerwcu bardzo poważnie zachorowałem. Z relacji żony wiem, że nie dawano mi praktycznie żadnych szans i miała się ze mną żegnać… Ja żadnych wydarzeń nie pamiętam będąc w stanie śpiączki farmakologicznej. Udało mi się jednak z tego wyjść, po drodze przechodząc operacje neurologiczną i kardiochirurgiczną" - relacjonuje Robert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Robert z kanału Povagowani o swoim zdrowiu

Youtuber zamierza skupić się na rehabilitacji. Motywacją do powrotu do zdrowia jest wsparcie fanów. Na razie nie myśli o powrocie przed kamerę, jednak nie wyklucza, że pewnego dnia podejmie przerwaną działalność. "Mam tylko nadzieję, że starczy Wam cierpliwości, by na mnie poczekać" - pisze Robert.

Na koniec oświadczenia Robert zwrócił się z prośbą do fanów: "Urządziłem piekło na ziemi mojej żonie i bliskim. Nie stoi za nami żaden sztab współpracowników, jestem tylko ja i Magda. Wybaczcie proszę, że nie na każdą wiadomość udało się odpisać. I jak nie mogę wyjść z podziwu, jak Magda ogarnęła nieoczekiwane obowiązki które na nią spadły, jak niebywałym wsparciem mnie otoczyła i jak poradziła sobie w tak ogromnym stresie. Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie ona… Podziękujcie jej za to".

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 8
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Ryszard,zgłoś
Wracaj szybko do zdrowia bo fani czekaja na nowe odcinki Povagowani.
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się
kaftan,zgłoś
dużo zdrowia i mniej spalin
Odpowiedz
4Zgadzam się0Nie zgadzam się