Bydgoszcz nową stolicą? Zagadka billboardu rozwiązana
Billboard "Witamy w Bydgoszczy" od kilku dni pozdrawia przyjezdnych przy wlocie do Warszawy. Okazuje się, że za instalacją stoi tiktoker Łatwogang, który wyjaśnił, jak wpadł na ten wprowadzający w konsternację pomysł.
Jedziesz do Warszawy, a tam Bydgoszcz. Zastanawiasz się, czy to jakaś alternatywna rzeczywistość lub tunel czasoprzestrzenny, który nagle przeniósł cię w inne miejsce. Wielu kierowców i podróżujących na pewno było zaskoczonych na widok billboardu "Witamy w Bydgoszczy" przy wjeździe do stolicy od strony Al. Jerozolimskich. Wyjaśnienie tego zjawiska jest jednak o wiele bardziej przyziemne niż scenariusze sci-fi.
Podobne
- Ochroniarz Maciek został bohaterem. Spacyfikował gnoma-terrorystę
- Chwila szczerości Moniki Kociołek. "Tego w sobie nie lubię"
- Najjjka o rozwodzie. "Nie mogłabym przyjmować Pana Jezusa"
- Wiktoria Jaroniewska pokazała kolejne wiadomości. Jest grubo?
- Co z zaręczynami Nikity? Influencerka stawia sprawę jasno
Zdjęcia przedstawiające billboard "Witamy w Bydgoszczy" pojawiły się m.in. na profilu Make Life Harder. "Stało się. Warszawa przestała istnieć. Taki billboard stoi na Jerozolimskich, wita wjeżdżających do byłej Warszawy" - napisali administratorzy MLH.
Ich żart podłapali nawet bydgoscy urzędnicy. "Stało się. Przejęliśmy Warszawę. Imperium Bydgoskie staje się faktem" - napisali na profilu bydgoszcz.pl.
Łatwogang "wita w Bydgoszczy" przyjeżdżających do Warszawy
Mimo rosnącej popularności billboardu tylko nieliczni wiedzieli, skąd tam się wziął. Zagadkę postanowił rozwiązać sam inicjator akcji. Okazuje się, że za wprowadzającym w zakłopotanie billboardem stoi popularny tiktoker Łatwogang.
- Trzy miesiące temu wyświetlił mi się filmik na YouTubie, gdzie gościu przy lotnisku w mieście Gatwick zrobił napis "Welcome to Luton", przez co osoby, które leciały do Gatwick, myślały, że lądują w Luton - wspomina tiktoker.
I wtedy wpadłem na pomysł, co gdyby na wjeździe do Warszawy zrobić billboard z napisem "Witamy w Bydgoszczy"
Jak pomyślał, tak też uczynił. Jego tata, który pomógł w nagraniach, ocenił całą akcję "na jakieś dwa lata bezpośredniego pozbawienia wolności". Łatwogang dodał tylko, że "było warto". W końcu zawsze istnieje cień szansy na ułaskawienie od prezydenta.
Popularne
- Nowa dziewczyna Marcina Dubiela ma już chłopaka? Influencer w szoku
- Nakrętki przyczepione do butelek frustrują Szwedów? Mieszkańcy walczą z dyrektywą
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut 3"? Szalony finał talent show Friza
- Wielkie jelito stanęło w Opolu. Mieszkańcy łapią się za głowę?
- Gosia Andrzejewicz zaczepiła Quebonafide. Ma kilka dni namysłu
- Turyści nie mogą wnieść jedzenia do ośrodka wczasowego? Internauci w szoku
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Dlaczego Taco nie zagrał na koncercie Quebo? "Szykują coś nowego"