Budda odezwał się do fanów, a Grażynka podsumowała rok 2024. "Przypał urósł"

Aresztowanie youtubera Buddy i jego partnerki Grażynki to zdecydowanie jedna z największych dram (albo highlightów) 2024 r. Influencerzy oraz kilka kolejnych osób usłyszało zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz oszustw podatkowych.

Budda oraz Grażynka mieli spędzić w areszcie trzy miesiące, co pokrywałoby się z hucznie obchodzonymi w Polsce świętami Bożego Narodzenia. Krótko przed uroczystościami para została jednak zwolniona za wysokim poręczeniem majątkowym (2 mln zł za Buddę, mln zł za Grażynkę).

Youtuber i influencerka dali znać widzom, że... nie bardzo przejmują się ciemnymi chmurami nad swoimi głowami. Na swoich profilach w mediach społecznościowych opublikowali wiadomości, które pokrzepią ich fanów - i zdenerwują pozostałych.

"Jakoś od dzieciaka się mnie ten przypał trzymał... Człowiek urósł, przypał też. Życzę wam, aby 25 był pełen niesamowitych historii i zwrotów akcji!" - napisał influencer na kanale nadawczym na Instagramie. Ponad 55 tys. osób polajkowało jego życzenia.

Lakoniczna wiadomość od Buddy to jednak nic w porównaniu z ruchem Grażynki. Influencerka pokusiła się, aby udostępnić na Instagramie nostalgiczne podsumowanie zeszłego roku. Na filmie znalazły się nawet zdjęcia jej i jej partnera z czarnymi paskami na oczach. Like, girl? Chwalisz się czy żalisz?